sobota, 14 stycznia 2012

SPA - czyli dzień dla dłoni i paznokci

Przez ostatni tydzień skupiałam się na bardzo intensywnej pielęgnacji włosów, obiecując sobie że w sobotę skupię się tylko na paznokciach, a włosy dostaną tylko mycie i odżywkę;-). 


Dzień dla dłoni i paznokci. Zabraniam kopiowania.
Po pierwsze dzień pod znakiem SPA zaczęłam od pysznego śniadanka.
Jogurt naturalny+ kilka orzechów z lidla+ płatki owsiane+ 2 kromki kruchego chlebka


Orzechy z Lidla (cena koło 9 zł)
 http://www.rezeptefuchs.de/album/Alesto_Nuts_Royal_(Nussmischung)_4076/1
Jadłyście już te orzeszki z Lidla? Mieszanka blanszowanych (obróbka cieplna żywności, nie pozbawiająca witamin ale usuwająca szkodliwe substancje) bardzo smacznych i wartościowych orzechów- laskowe, włoskie, nerkowca. Uwielbiam przed nauką je powcinać, albo zamiast słodyczy (z czym ostatnio staram się walczyć;)), dzisiaj posłużyły jako posiłek na start dnia. Chyba nie muszę pisać, że orzechy mają bardzo dużo składników odżywczych dla naszych główek;-) (kalorie to sprawa drugorzędna ale mnie nie to nie zniechęca ).
A to wszystko dlatego, że masło się skończyło, a nie zjem kanapki bez masła;-) więc wzięłam to co zostało a co można było użyć do śniadania. Muszę zacząć jeść pełnowartościowe śniadanka- świetnie się po takim czuję:-). 
Do sedna.
SPA dla paznokci i dłoni- Krok po kroku
1. Peeling
- Miseczka,
- 1 łyżeczka cukru,
- oliwa z oliwek.
Aby usunąć martwy naskórek i ułatwić skórze wchłanianie dobroczynnych składników, pierwszą rzeczą jaką robię jest peeling dłoni.
Najpierw ręce moczę w ciepłej wodzie, żeby otworzyć pory i peeling był bardziej skuteczny. Następnie delikatnie wmasowują miksturę w dłonie, zwracając szczególną uwagę na skórki i okolice paznokci, oraz zewnętrzne boki dłoni (często mi się wysuszają te miejsca). Resztki peelingu można wykorzystać na usta delikatnie je masując.


1. Peeling dłoni. Zabraniam kopiowania.
2. Wartościowa Kąpiel.
-Miseczka,
-2 łyżki oliwy z oliwek,
-ok.3,4 kropel keratyny hydrolizowanej,
-1 łyżeczka olejku rycynowego,
-kapsułka witaminy E (a+e również można do tego użyć).
Składniki mieszam ze sobą, podgrzewam miseczkę stawiając ją na kubek z gorącą wodą (dzisiaj 2w1 czyli miseczka na kubeczku z poranną kawą). Kąpię ręce -mikstury wychodzi mało, nie da rady zanurzyć całych rąk, więc polewam na przemian ręce wmasowując w skórę i paznokcie. Czynność trwa około 10 minut. 


2. Oddział do zadań specjalnych:-). Zabraniam kopiowania.
To co zostanie, można zużyć na końcówki włosów. 
3. Maska.
Po kąpieli, ręcznikiem papierowym ścieram nadmiar mikstury, a następnie zakładam rękawiczki bawełniane (ja swoje kupiłam w Rossmanie za ok 10 zł.). To pozwoli wniknąć składnikom jeszcze lepiej w skórę pod wpływem ciepła wytwarzanego przez nasze ciało. Rękawiczki mam założone przez ok 15 minut. 
4. Usuwanie skórek i nadawanie kształtu.
Aby nadać paznokciom estetyczny wygląd, należy usunąć skórki, które narosły przy nasadzie paznokcia. Ja robię to drewnianym patyczkiem (biologiczny manicure), wcześniej wsmarowując w nie żel do zmiękczania skórek z Eveline. Następnie papierowym pilnikiem nadaje kształt pazurkom.
5. Odtłuszczenie paznokcia.
Aby odtłuścić paznokcie używam wacika z małą ilością zmywacza i kilka kroplami wody (sam zmywacz jest za mocny i trochę psuje efekt zabiegu wysuszając paznokcie), aby móc nałożyć lakier (bez tego robią się bąble na lakierze i nie trzyma się on długo).
6. Odżywka do paznokci.
Paznokcie maluję lakierem -odżywką z eveline, pisałam o nim TU. Bardzo lubię jej działanie, jak do tej pory jest moim Nr.1 :-).
7. Rybka- agent specjalnej troski;-).
Na koniec, jak lakier podeschnie, wsmarowuję rybkę GALa w skórki (alternatywnie olejek z JOKO), o których pisałam TU.) Nie wyobrażam sobie pielęgnacji paznokci bez tych preparatów.


Efekt końcowy:
Finito:-). Zabraniam kopiowania
Kilka moich wskazówek, pozwalających utrzymać paznokcie w dobrej kondycji:
1. Myjcie naczynia w gumowych rękawiczkach- to zapobiegnie ich wysuszeniu i łamaniu (moim to bardzo pomogło). Detergenty zawarte w płynie do mycia naczyń, wypłukują z rąk i paznokci naturalną warstwę ochronną.
2. Wcierajcie przed snem, lub kiedy macie wolną chwilę i ręce nie są Wam potrzebne- olejki pielęgnacyjne. Wiem, że niektóre dziewczyny chwalą sobie też wcieranie Oliwy z oliwek.
3. Odżywiajcie się zdrowo- tutaj fajny artykuł nt. diety wzmacniającej nasze paznokcie- Dieta na zdrowe paznokcie- artykuł
4. Nakładajcie na paznokcie odżywki - ja uwielbiam tę, o której wyżej wspomniałam, ale wiadomo, że czasami zdania są podzielone i każdy musi sprawdzić co mu najbardziej odpowiada.


To są moje wskazówki,staram się do nich stosować od jakiegoś czasu,  ale jest mnóstwo dziewczyn o pięknych paznokciach, które również mają swoje sprawdzone sposoby na mocne i zachwycające pazurki:-). 
Blogi i internet to ogromna skarbnica wiedzy:-). 


Miłego dnia:-)
Mua:**

9 komentarzy:

  1. ale dbasz o dlonie :) ja wcieram rybke gala, smaruje je robiona w aptece mascia z wit A, E, czasem wcieram olejek z wiesiolka, oliwe...
    co do mycia naczyn to probowalam to robic w rekawicach ale nie umiem :( wszystkie sa duze i nie moge utrzymac talerzy w rekach :/, paznokci mi nie niszczy plyn ale wysusza skore...
    co do naszej ostatniej rozmowy to jednak ten olejek tam mna zawladnal ze go dzis zamowilam, razem z l-cysteina i 2 innymi produktami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe, właśnie widziałam u Anwen komentarz, ze się skusiłaś:D Nie martw się, nie tylko Ty cierpisz na BOPKNP (brak opanowania przed kupnem nowego produktu;-)), ja wczoraj skusiłam się na wodę różaną DABUR, a niedawno na ziołowy szampon z LIDLa;-) wkrótce zamieszczę recenzję obu produktów.
    Ten wiesiołek to dobry pomysł, a o maści muszę pomyśleć bo kapsułki są troszkę nieporęczne.
    Jeśli chodzi o rękawiczki- używam rozmiaru S z LIDLa, na moje ręce pasuje, ale niestety ja mam szerokie dłonie więc mniejszy rozmiar by był chyba też niewygodny.
    A co do mojego wczorajszego posta- złamałam jednego paznokcia (on już był pęknięty jakiś czas temu), więc co coś pochwalę to się zepsuć musi:D

    OdpowiedzUsuń
  3. robilam co moglam, przy jej pierwszym poscie o tej plukance opanowalam sie, pozniej widzialam ja na innym blogu i tez dalam rade ale wczoraj poleglam ;) a jak juz zamawialam l-cysteine to tez moj olejek i inne :D
    ciekawa jestem tej wody rozanej :)
    na moje rece s sa jakies takie duze :/
    napewno szybko odrosnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widzę w tym nic złego że się skusiłaś! Życie jest tylko jedno i trzeba korzystać z dobrodziejstw natury:D bo jak nie teraz to kiedy;-)? (ja to sobie tak tłumaczę;-)).

      Usuń
    2. przydalby mi sie jednak maly odwyk ;)

      Usuń
  4. Ja stosuję peeling kawowy :) Trochę potem jest brudno... Twój sposób też muszę wypróbować :D A co do olei to wcieram tylko je :) Nie stosuję żadnych kremów itd. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kawowy na dłonie, tak? Ja robiąc peeling na całe ciało też masuję dłonie, czasami buzię. Ale jak robię same dłonie to przeważnie stosuję cukier i olej bo potem usta jeszcze dopieszczę resztkami;-) Co do olei- ostatnio stosuję olej kokosowy zamiast balsamu do ciała i czuję że skóra to bardzo luubi:-).

      Usuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz! :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...