niedziela, 25 marca 2012

TAG: Muszę to mieć!

Zasady

  1. Napisz kto Cię otagował i zamieść zasady.
  2. Zamieść baner tagu i wymień 5 rzeczy, które znajdują się na Twojej liście kosmetycznych zakupów. Wymień rzeczy, które zamierzasz kupić bądź te, które chciałabyś mieć.
  3. Staraj się myśleć kreatywnie i nie przepisywać odpowiedzi od innych.
  4. Krótko wyjaśnij swój wybór. Możesz także wkleić zdjęcie każdego kosmetyku. 
  5. Zaproś do zabawy 5 lub więcej blogerek.

Zostałam otagowana przez HairCare :-) Dziękuję.

Moja lista Must Have stale się powiększa, na pewno w dużej mierze za sprawą innych blogerek, a nie tak jak kiedyś reklam w gazetach i TV:-).  Z tego właśnie powodu czuję się z siebie dumna, ponieważ drogeryjne kosmetyki coraz rzadziej są na moich półkach a w zamian za to kolekcja tych naturalnych rośnie i daje dużo satysfakcji:-)

Must Have:

  1. Olejek Sesa
    Wiele dziewczyn o nim piszę, zachwalając w niebiosa właściwości takie jak lepsza kondycja włosów, zmniejszone wypadanie, sam fakt, że wierność temu kosmetykowi obiecuje wiele koleżanek sam za siebie przemawia;-) okazuje się że warto go mieć, więc ja też chcę;-).
  2. Khadi- olejek stymulujący wzrost włosów
    Słyszałam na temat jego działania wiele pozytywnych opinii, dlatego sama chciałabym go wypróbować.
  3. Tusz do rzęs Essence
    Ten tusz poleciła mi koleżanka Hekate, która podobnie jak ja mieszka poza pl, ale ma większe szczęście ponieważ u siebie ma dostęp do kosmetyków tej firmy;-).
  4. L-cysteinaW celu zrobienia magicznej płukanki do włosów, która sprawia, że są nawilżone, sypie, pogrubione, wygładzone i w ogóle takie fajne, że już spora liczba blogerek postanowiła o niej napisać;))). 
  5. Mydło Sandałowe Mysore
    Kolejny ajurwedyjski kosmetyk który kusi mnie do zakupu- opis ze strony helfy.pl- Mydełko sandałowe Mysore produkowane jest z naturalnych olejów roślinnych, zawira m.in. czysty olej z drzewa sandałowego, który doskonale nawilża skórę oraz pozostawia trwały miły zapach.
Mam wrażenie że lista jest przemyślana, ostatnio potrzeby są zaspokojone;-) jedynie niekontrolowane zakupy poszerzają mój kosmetyczny arsenał.

Do zabawy zapraszam wszystkie blogerki, które potrzebują uporządkować sobie swoją listę must have:-))

Póki co, zabiegi włosowe wstrzymane, od kilku dni trzyma mnie choróbsko i nie chce odpuścić, wiosenna różnica temperatur nie jest korzystna dla organizmu...dziewczyny, dbajcie teraz szczególnie o wzmocnienie organizmu, bo inaczej tak jak ja będziecie cierpiały katusze leżąc w łóżko jak za oknem wszyscy w krótkich rękawkach śmigają;-)

Pozdrawia Ciepło:-)

poniedziałek, 19 marca 2012

Mahabhringaraj Oil - Indyjski olejek do włosów.

Dzisiaj kilka słów o indyjskim olejku, który niedawno wpadł mi w ręce podczas wizyty w indyjskim sklepie ( i już w nich został;-)).
Użyłam go już 3 razy i chyba  mogę się wypowiedzieć w przypadku widocznych rezultatów. Co do przyrostu włosów nie mogę niestety na razie nic napisać, ale myślę że wypowiem się po miesiącu na ten temat:-). 
Najbardziej mi zależy obecnie na kondycji włosów, a one niech sobie rosną:).
Źródło
1) Mahabhringaraj Oil (Pure Maka's Ayurvedic Medicine) 


 



Zastosowanie: Olejek przeciw wypadaniu włosom, siwieniu, w walce z łupieżem, bezsennością- ułatwia zasypianie (podejrzewam,że duże znaczenie w tej kwestii oprócz zapachu ma również masaż głowy;-). Używać na noc, po uprzednim wmasowaniu go w skórę głowy oraz w włosy.
Skład:
Opisy poszczególnych składników są zebrane z różnych internetowych źródeł.
Coconut Oil- olejek kokosowy
Til Sesame Oil - olejek sezamowy
Eclipta Alba  (Maka)- Usuwa łupież, leczy łysienie, stymuluje wzrost włosów i je pogrubia.
Centella Asiatica (Brahmi)Wyciągi z rośliny zastosowane zewnętrznie działają silnie antyseptycznie, przeciwzapalnie i pojędrniająco, dlatego znalazły zastosowanie w kosmetologii. Stymulują fibroblasty (komórki tkanki łącznej wytwarzające włókienka białkowe budujące tkankę, np. w skórze) do syntezy kolagenu i elastyny. Wzmagają syntezę kwasu hialuronowego. Roślina ma zdolność modyfikowania struktury skóry i warstwy podskórnej. Na poziomie fizycznym dobrze wpływa na skórę, powodując jej lepsze ukrwienie
Terminalia Chebula (Hirda)- przywraca kolor siwym włosom
Termilalia Belerica(Behda) wzmacnia zarówno cebulki włosów jak i wzrost włosów nadając im przy tym czarny kolor. Łagodzi pieczenie skóry na głowie
Emblica Efficinalis (Amla)- jest jednym ze składników tej maski do włosów. Jest to krzew rosnący w Indiach o pięknych zielonych kwiatach. Owoce tego drzewa mają mnóstwo zastosowań leczniczych. Służy między innymi do naturalnej pielęgnacji włosów. W medycynie ayurwedyjskiej panuje pogląd, że Amla jest najlepszym ziołem odmładzającym. Jest znana ze swojego efektu wzmacniania włosów i stosowana w tradycyjnych kuracjach na porost i wzmocnienie ich koloru. Korzyści: nadaje włosom blask, wzmacnia, ochrania przed infekcjami skóry, usuwa łupież, przyśpiesza wzrost zapobiega przedwczesnemu siwieniu i wypadaniu włosów. Nadaje się do każdego rodzaju włosów (nie wpływa na ich kolor
Cyperus Rotundus (Nagarmotha)  - Stymuluje pracę gruczołów łojowych blisko korzeni włosów. 
Curcuma Zadoaria (Kachora)-, ostryż/kurkuma, ale nie znalazłam nic konkretnego na temat jego działania na włosy:(
Psoralea Corylifolia (Bawachi)- ciekawe: Babći (Psoralea corylifolia) jest rośliną o purpurowych kwiatach,która występuje na obszarze Chin i Indii. W Indiach uważa się, że jest to niezwykle skuteczny środek na bielactwo, ponieważ tutaj po raz pierwszy przebadano tą roślinę i stwierdzono, że w nasionach znajduje się olejek eteryczny, który powoduje cofanie się tych dolegliwości. W Polsce Śląsk jest rejonem częstego występowania bielactwa, ponieważ występuje tam bardzo duże zanieczyszczenie środowiska, ale są też inne rejony gdzie dużo osób ma tą przypadłość, a przyczyną może być między innymi długotrwały stres. Bielactwo inaczej vitiligo może być nabyte lub dziedziczne. Polega ono na zaniku barwnika zwanego melaniną. - Czyli pomaga w walce z siwieniem:-) 
Nardostachys Jatamansi - waleriana, kłącza- W ajurwedzie nard jest stosowany w leczeniu histerii oraz zaburzeń neurologicznych. Palenie nardu jest bardzo korzystne w stanach nadmiernego pobudzenia emocjonalnego oraz w bezsenności; stanowi kluczowy składnik receptur wielu kadzideł.
Hedychium Spicatum (Kapurkachri)-z
nany jest jako Kapur Kachri, Spiked Ginger Lily i kłącza Sandharlika. Wykazuje działanie pobudzające i wzmacniające, przeciwzapalene. Jest znany ze swoich właściwości anty-bakteryjnych i tradycyjnie wykorzystywany jest jako składnik w kremach do ochrony skóry przed promieniowaniem UV słońca.
Rosa Centifolia (Gulab) -olejek różany który swoim aromatem relaksuje zmysły
Vetiveria Zizanioides (Walla)-Wykorzystywana jest do produkcji olejków eterycznych oraz w medycynie do rozszerzania naczyń krwionośnych. Przemysłowo wykorzystuje się jedynie korzeń wetiwerii. Niegdyś uważana za bardzo silny afrodyzjak.
Działanie: 
Producent zaleca masaż głowy z zastosowaniem olejku około 10, 15 minut- dla mnie to za długo więc do 7-8 minut daję radę, potem mi się już nie chce;-).
Olejek nakładam na wcześniej namoczone włosy.
Włosy po umyciu i wysuszeniu są niezwykle miękkie. W dotyku są bardzo przyjemne i wygładzone ale nieoklapnięte. Mam wrażenie, że olejek pogłębia kolor włosów i nadaje im blask.
Przy okazji, na drugi dzień włosy nadal wyglądają nieźle:-) więc wniosek jest taki, że faktycznie reguluję pracę gruczołów łojowych.
Zapach i konsystencja:

Zapach nie jest nieprzyjemny, ale na pewno wyczuwalny, jak dla mnie pachnie trochę polaną (może niektóre zioła będące z rodziny trawiastych i drzewiastych mają prawo wydzielać takie zapaszki;-)). Jest rześki i mimo intensywności pozwala zasnąć, nie wiem czy ma działanie usypiające, ale z pewnością nie rozbudza i nie drażni:-) a TŻ również nie narzeka, mało tego godzi się na masaż głowy z udziałem olejku ^^ (chyba głównie z powodu relaksu jaki dzięki temu otrzymuje).
Kolor olejku jest zielony, konsystencja przed rozgrzaniem stała, ponieważ dużą część buteleczki zawiera olejek kokosowy, który po rozgrzaniu dopiero staje się ciekły.

Ogólnie jestem bardzo zadowolona i szczerze mogę polecić:-).  W Polsce ciężko będzie to dostać, no ale gdyby komuś bardzo zależało można zorganizować przesyłkę. Cena olejku 2,99 GBP, pojemność 200 ml.
Mam w zapasie drugą recenzję, ale drugi olejek na razie użyłam raz ponieważ mam zakaz używania go na noc:D (pachnie co najmniej jak maga).

Mało tego, coś dzisiaj sobie kupiłam, chyba oszalałam. No ale pochwalę się żeby nie było i obiecuję wstawić recenzję ^^
3 ziołowe wróżki- Aritha, Amla, Shikakai w proszku;-)
Pozdrawiam:-)))

czwartek, 15 marca 2012

Raj. India Shop

Dziś po załatwieniu spraw urzędowych, wybrałam się na krótki spacer wzdłuż ulicy, z cichą nadzieją że uda mi się znaleźć sklep, którego szukałam już długi czas będąc w Anglii.
Dzielnica, po której miałam dzisiaj okazje pospacerować jest zamieszkała przez dosyć dużą liczbę Hindusów. W związku z tym,jest dużo sklepów z produktami charakteryzującymi kulturę, styl oraz obyczaje Indii. 
I w końcu się udało! Znalazłam sklep, w którym poczułam się wspaniale!
Po pierwsze, mnóstwo przypraw, potraw, naturalnych produktów- po drugie- półka zapełniona olejami, mydełkami, pudrami, szamponami, maskami!
Przepraszam za jakość dzień, ale mój telefon robi kiepskie.




Tam spędziłam najwięcej czasu;-)
Wyszłam stamtąd z dwoma olejkami, których skład wydał się najciekawszy. 
Ale na razie opiszę jeden z nich:-) 
Ponieważ zapach jest przyjemniejszy niż w przypadku drugiego Olejku (almond herbal hair oil), nasmarowałam nim skalp i włosy na noc, a już dziś, przed rezultatem opiszę troszkę ten produkt. Okazuje się, że jak na ziołowy zapach jest całkiem przyjemny, lekko ziołowy, orientalny, kojarzy mi się z zapachem polany...;-).
1) Mahabhringaraj Oil (Pure Maka's Ayurvedic Medicine)



Zastosowanie: Olejek przeciw wypadaniu włosom, siwieniu, w walce z łupieżem, ponoć ułatwia zasypianie:-).
...i już znajduje się na moich włosach:-).
Skład na zdjęciu. Jeszcze muszę przeanalizować pod kątem ziół w nim się znajdujących, ale w przypadku większej ilości olei na półce tutaj nie było paraffidum liquidum.

Czy nie obrazicie się jak napiszę więcej niebawem;-)?
Otóż jest późno, a moi domownicy niestety nie podzielają mojego entuzjazmu dotyczącego odwiedzin w indyjskim szopie;-)), musiałam chociaż troszkę się wygadać;)

Buziaki i dobrej nocki

poniedziałek, 12 marca 2012

Wiosna:-) I nowe postanowienie.

Wiosna pełną parą:-)!
Dzisiaj w Londynie 16 stopni, w słońcu jest naprawdę ciepło! Kwiaty rozkwitają, drzewa również:-) Pączki lada dzień wypuszczą listki,a wieczorem czuć intensywny zapach wiosny:-).
Te początki są najpiękniejsze, wszystko się budzi i wyzwala w człowieku energię.
Źródło
W związku z tym, postanowiłam dzisiaj czas optymalnie wykorzystać (przed pójściem do pracy) i udałam się na siłownię, że pospalać trochę kalorii;-). Długo się zbierałam i właściwie tylko z braku czasu i sił, nie mogłam się wybrać dotychczas, nie mniej jednak postanowiłam sobie, że jeśli będę miała pracę w późniejszych godzinach będę chodziła chociaż na godzinkę trochę się spocić:-).
Siłownia jak to siłownia, człowiek nie mający za dużo sportowej kreatywności może się tam trochę nudzić (często mi się to zdarza), ale rowerek,bieżnia, kilka siłowych ćwiczeń i pod koniec rozciąganie sprawiły, że lepiej się czuję, ostatnio za dużo negatywnych emocji się zbierało we mnie. Mam wrażenie, że jest ich trochę mniej;-).
Źródło
Poza tym to słońce, ptaszki świergoczące, poziom endorfin wzniesiony na wyżyny dobrego samopoczucia;-). Ciekawe jak długo się dobry nastrój utrzyma?
Mniej więcej taki widoczek mam z siłowni:-) (dzisiaj akurat nie ma ani jednej chmurki na niebie:-)).
My photo
Miłego dnia:-)
Mua:*

czwartek, 8 marca 2012

Dobre, bo polskie+ aktualizacja włosów

O swoim sentymencie związanym z krajem nie będę dzisiaj pisać, natomiast o sentymencie dotyczącym dwóch polskich kosmetyków z chęcią napiszę, bo należy się pochwała.
Czego mi zdecydowanie tu brakuje? Na razie polskich szamponów ziołowych, dostępu do półproduktów, piszę na razie, bo niektóre kosmetyki wzięłam ze sobą i trochę mi ich zostało:-).
Opiszę dwa bez których nie wyobrażam sobie pielęgnacji.


TaDam!


1. Żel aloesowy GorVita
Opis (ze strony producenta):Preparat opracowany na naturalnych składnikach, polecany do pielęgnacji suchej skóry ze skłonnością do alergii. Zawarty w żelu wyciąg z aloesu pomaga zregenerować skórę podrażnioną wieloma czynnikami zewn. Bilogiczne aktywne składniki zawarte w żelu wnikają głęboko w strukturę skóry, przywracając jej jędrność i odpowiednie nawilżenie. Działanie aloesu jest wspomagane leczniczą wodą mineralną z uzdrowiska Rabka- bogatą w mikroelementy i biopierwiastki, a szczególnie jod i kwas metaborowy wykazujący działanie oczyszczające, bakteriobójcze i przeciwzapalne.
Skład:
Aqua,( modyfikowany roztwór leczniczej wody: wodorowęglanowo-chlorkowo- -sodowej - bromkowo - jodkowo - borowej z Uzdrowiska Rabka S.A),Aloe Vera ( Aloe Barbadiensis) Extract, Propylene Glycol, Gliceryne, D'Panthenol, Triethanoloamine, Allantoin, Polisorbate -20, DMDM Hydantoin.
Stosowanie:
a) Włosy- jako utrwalacz skrętu- nie wysusza, nie usztywnia, trochę utrwala loki.
b) Maseczka- po peelingu nakładam na skórę twarzy żel + wyciąg z aloesu wmasowuję w buzię. Skóra staje się promienna i nawilżona.
Gdzie można kupić(pl):
Na stronie doz.pl można zamówić, koszt to tylko 10 zł, żel jest b.wydajny jak dla mnie:-)

2. Balsam do włosów z Apteczki babuni- z proteinami mlecznymi i ekstraktem z miodu
Opis (ze strony producenta):
Z ekstraktem z miodu i proteinami mlecznymi
Do włosów suchych i zniszczonych
Balsam nawilżająco-regenerujący dzięki zawartości składników naturalnych i pielęgnujących działa na włosy odżywczo, poprawiając ich kondycję.
W rezultacie otrzymasz:
- włosy nawilżone o zdrowym wyglądzie
- milsze w dotyku i bardziej lśniące
- łatwe do rozczesywania i układania
Skład: 
Aqua, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Stearalkonium Chloride, PEG-20 Stearate, Cetrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Mel Extract, Hydrolyzed Milk Protein, Propylene Glycol, Panthenol, Triethanolamine, Parfum, Coumarin, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone. (27.03.2008)
Stosowanie: 
Stosuję tylko i wyłącznie na mokre włosy. Porcję wielkości orzecha laskowego rozcieram w dłoniach i nakładam na włosy głównie na długości od uszu do końcówek. Ułatwia rozczesywanie i nawilża włosy. Pięknie pachnie:-)w małej ilości nie obciąża włosów.
Gdzie można kupić (pl):
Praktycznie w każdej drogerii;-) cena symboliczne 5 zł;)

3. Aktualizacja długości włosów



Od lewej- Styczeń, Luty (samodzielne podcięcie końcówek), Marzec- koktajl drożdżowy, pokrzywa i pielęgacja robią swoje;-) ale lampa trochę podkręciła blask:-).
A tutaj słoneczny blask:

Bardzo opłaca się dbać o włosy, więc
Walczę dalej:)




A tu nastąpił przełom :-) lipiec 2011. Wtedy miałam już dość duży odrost, a mniej więcej 2 tyg później przyciemniłam włosy:-) i rozpoczęłam intensywną pielęgnację.


4. PS- Kobietki wszystkiego co najlepsze życzę Wam i sobie z okazji naszego dnia:))

Pozdrawiam:*

środa, 7 marca 2012

Absolutny number one! Olej sezamowy

Na półkach w tesco z indyjskimi produktami spożywczymi (głównie przyprawy i oleje) znalazłam takie oleje jak kokosowy, migdałowy, musztardowy rycynowy, jaśminowy oraz oliwę z oliwek. Zdecydowałam się na kupno musztardowego- recenzja tutaj, jaśminowego- recenzji nie zamieszczę, dopiero w domu zobaczyłam że w składzie jest parafina oraz perfum, więc dodaję kapkę do mieszanki olejowej dla zapachu. Kupiłam również olej sezamowy- obecnie mój olej numer jeden- w składzie jest czysty olej sezamowy.


Olej sezamowy

Właściwości
Olej sezamowy pozyskiwany jest podczas tłoczenia na zimno nasion sezamu. Ma jasno żółtawy kolor, łagodny zapach i smak. Zawartość białka w ziarnach sezamu zbliżona jest do jego zawartości w jajach kurzych. Posiada wiele cennych witamin  tj. A, E, witaminy z grupy B, składniki mineralne (cynk, fosfor, magnez, potas, wapń i żelazo). Ponadto sezam ze względu na zawartość sesamolu i sesamoliny (utleniacze) pomaga zwalczać wolne rodniki i zapobiega procesom starzenia skóry oraz wielu chorobom. 
Ma właściwości rozgrzewające, oczyszczające, reguluje pracę gruczołów łojowych. Bardzo dobrze wpływa na odżywienie skóry i włosów.

Zastosowanie
1. Można używać jako dodatek do potraw- sałatki, używany do gotowania- nie nadaje się do smażenia. (nie wiem kto to wymyślił, ale nadaje się jak najbardziej! Można smażyć warzywa, ryż- uwielbiam!, chińska kuchnia opiera się na oleju sezamowym i używam go bardzo często w tym celu)

2. Stosowany w kuchni , pozwala obniżyć ciśnienie tętnicze krwi - co umożliwia obniżenie ilości stosowanych w  tym celu dawki leków. Spowodowane jest to efektem działania wielonasyconych kwasów tłuszczowych oraz sezamininy- związku z grupy lignanów (obniżają ciśnienie , hamują syntezę i wchłaniania cholesterolu).

3. W kosmetyce używany jako olejek do ciała, do masażu i kąpieli. Stosowany w kremach i mleczkach przeznaczonych do suchej skóry, mieszanej, dojrzałej, źle ukrwionej i wrażliwej. Ze względu na posiadane antyoksydatnów używany również w kosmetykach chroniących przed promieniowaniem UV(posiada naturalny współczynnik ochrony przed słońcem ok.3-4). 
Używany również w preparatach do pielęgnacji suchych włosów i suchej skóry głowy. Nie powinien być stosowany przy zapaleniach skórnych. Olej sezamowy wnika w głąb włosa, odżywiając go od nasady aż po końce.

Produkty KTC z olejem sezamowym na czele:-)


Moje wrażenia

Włosy
Może zacznę od tego, że w mojej przygodzie z olejami, stosowałam ich już kilka (amla (dabur), vatika, kokosowy, rycynowy, musztardowy, lniany) więc mam podstawy by twierdzić, że póki co w pojedynkę ten olej dla moich włosów jest najlepszy.

Olej nakładam sposobem HairCare - moczę włosy w wodzie z dodatkiem oleju, podsuszam ręcznikiem, pozwalam im wyschnąć (zostawiam na noc), rano zmywam- dla mnie to najwygodniejsza metoda, moje włosy też ją lubią.
Olejek łatwo się zmywa dwukrotnym myciem delikatnym szamponem bez sls/sles'ów. 
Potem nakładam jeszcze delikatną odżywkę, stuningowaną półproduktami (miód,witamina b5, keratyna hydrolizowana, wyciąg z aloesu, gliceryna- stosowane zamiennie).
Włosy po olejowaniu są wygładzone, odżywione, ładnie się układają oraz są elastyczne. Nie puszą się, a przy reguralnym stosowaniu widzę, że są w coraz lepszej kondycji.
W porównaniu z innymi olejkami- ten sprawdza się najlepiej- czuję różnicę i wiem że nie opuszczę póki co tego cudeńka:-). 
Czasami zamiast olejku kokosowego stosuję olej sezamowy na końcówki.

Ciało i skóra
Olejek stosuję również na skórę zamiast balsamu. Jak temp spada pojawia się u mnie problem z suchą skórą- na nogach nawet najlepszy krem sobie nie radzi z nawilżeniem. 
Używam niewielką ilość olejku- zakrywam otwór butelki wewnętrzną stroną dłoni, przechylam tak aby mieć dosłownie odbicie w kształcie otworu z mała zawartością oleju- rozcieram to w dłoni i zaczynam masaż od stóp wzwyż (ten kierunek jest najlepszy aby pobudzić krążenie) i tak do momentu jak już będę cała wymaziana;-). 
Olejek bardzo szybko się wchłania- pozostawia skórę gładką, miękką i aksamitną. Co najważniejsze dla mnie, nie mam problemu już z suchością skóry i nawet jak czasem zapomnę lub nie chce mi się już smarować, skóra się nie buntuje i sobie dobrze radzi bez oleju. 
Używam również w metodzie OCM jako olejek dodatkowy (bazę stanowi rycynowy), oraz czasami zamiast kremu zamiennie z olejkiem z pestek śliwki. 

Dodatkowe plusy
Pewnie dobrze Wam jest znany (lub chociaż gdzieś o nim słyszałyście) olejek Khadi stymulujący wzrost włosów- w jego składzie na pierwszym miejscu jest właśnie olejek sezamowy, następnie- kokosowy, rycynowy, amla. Kolejne składniki już nie są w moim posiadaniu więc o nich nie piszę- ale do czego zmierzam- są to bardzo kluczowe oleje w walce o zdrowe piękne i długie włosy i zamiast płacić dużą sumę (58PLN) ja robię są swój Khadi mieszając te oleje, które posiadam.

Tutaj w Anglii naoglądam się wystarczająco dużo pięknych włosów u kobiet z indyjskich pochodzeniem:-) bardzo mnie to motywuje do dalszej walki:).

PS- przepis drożdżowy stosuję nadal, wczoraj kupiłam truskawki w lidlu (co z tego że są takie napompowane, raz w roku można) zmiksowałam bananki i truskawki i do tego dolałam wcześniej zalane wrzątkiem (na 1/4 kubka) drożdże- mniami:-).

Pozdrawiam:*
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...