poniedziałek, 9 stycznia 2012

Vatika - Regenerująca Maska do Włosów na Noc

Niedawno, jak byłam w TESCO, zobaczyłam na dziale z kosmetykami produkty Dabur- Vatika. Okazało się, że ceny są atrakcyjne, więc postanowiłam skusić się na jeden produkt, o którym wcześniej nie słyszałam, a mógłby się sprawdzić na moich włosach. 
Jest to  -Vatika - Regenerująca Maska do Włosów na Noc. Oczywiście zanim zdecydowałam sie na zakup poszperałam po internecie, aby zbadać skład oraz znaleźć jakieś opinie o produkcie. Pomogła mi w tym strona helfy.pl gdzie mają w sprzedaży ta maskę.
Za maskę zapłaciłam około 2,5GBP (patrząc na cenę w Polsce, naprawdę się opłaca- w PL około 27 zł, ale myślę że warto).



Zabraniam kopiowania.
Skład:
Aqua, Paraffinum Liquidum, Cocosnucifera Oil, Glycerol Stearate, Caprylic Capric Triglyceride, Poly Ethylene, Glycol 400, Cetyl Alcohol, Cresmer 1000, Bis(C13-15 Alkoxy), PG Amodimethicone, Parfum, Triethanolamine, Olea Eruopaea Fruit Oil, Carbomer, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Phenoxy Ethanol, Prunus Amygdalus (Almond) Oil, Methyl Paraben, DL Panthenol, Hydroxypropyl Guar, Ethyl Panthenol, Glycine, Disodium EDTA, Honey Extract, Butylated Hydroxyl Toluene, Propyl Paraben, Egg Powder, Marrow Extract.


Jak widać, skład jest bardzo wartościowy:-)

Moje wrażenia po użyciu:
Po pierwsze według mnie dużym plusem maski jest to, że można trzymać ją całą noc- tak zaleca producent, więc dla mnie to ulga, bo wierzę, że nie obciąży mi przez noc włosów. Ma taką konsystencję, jakby troszkę żelową, na pewno nie będzie spływać z włosów. Najpierw mycie szamponem, a potem nakładanie maski na noc. Przy nakładaniu szybko wnika we włosy, ładni pachnie.
Ponieważ trochę podrasowałam przy spłukiwaniu działanie maski- robiąc płukankę z kawy i jak zawsze zastosowałam  w celu ochrony końcówek krople olejku kokosowego a następnie jedwabiu, rezultat może być trochę inny przy użyciu samej maski, jednak mimo wszystko jestem bardzo zadowolona, ponieważ:
  1. Włosy są miękkie i wygładzone.
  2. Włosy są nawilżone (czuję jak opadają mi na ramiona, nie sterczą we wszystkie strony).
  3. Pięknie się błyszczą.
  4. Ładnie pachną.
  5. Wyglądają na szczęśliwsze;-).
Włosy po karmieniu. Zabraniam kopiowania.
Przy okazji, odkryłam dzisiaj nowy sposób stylizacji dla moich włosów. Ostatnio mam problem z nimi, z tego powodu, że dotychczasowa stylizacja by wydobyć skręt działała, wiadomo, włosy miały gorszy dzień gdzie niektóre ładnie się zawijały a niektóre sterczały niewiadomo czy chciały się skręcić czy też wyprostować, ale mimo wszystko ładnie w efekcie to wyglądało. 
Ostatnio jednak trochę sie buntują i właściwie suszę je chłodnym nawiewiem przy okazji korzystając jak trochę podeschną już ze szczotki z rozstawionymi szeroko ząbkami.  
Dzisiaj  zaczęłam je sama zawijać podczas suszenia, nakładając na szczotkę grubszy kosmyk włosów i skręcając ją do dołu, przy okazji kierując nawiew z suszarki na tę partię włosów
Podczas tej czynności włosy się nie plączą, a szeroko rozstawione ząbki sprawiają że (mam taką nadzieję) nie szkodzi to włosom w większym stopniu. 

Mniej więcej tak to wyglądało:
Nakładam na szczotkę kosmyk i zakręcam zsuwając jednocześnie w dół. Zabraniam kopiowania.
Podsumowując
  1. Zakup maski usatysfakcjonował mnie- mam nadzieję, że się z nią zaprzyjaźnię na dłużej;-)
  2. Być może, na jakiś czas uda mi się przywrócić włosom ciekawy wygląd.
No i jakoś tak, humor lepszy przy okazji:-) Dzisiaj poniedziałek, więc trzeba wziąć się do roboty- więc to wszystko na dziś:-). 

Pozdrawiam Was ciepło!
Mua:**

9 komentarzy:

  1. maska wyglada zachecajaco :)mnie kusi olejek vatika ale chwilowo nie mialabym go kiedy testowac

    OdpowiedzUsuń
  2. Olejek Vatika używałam:-) ale na moich włosach sprawdza się bardziej czysty olej kokosowy. Zostało mi trochę do zużycia Vatiki, ale póki co leży na półce u rodziców w PL;-) Tutaj wzięłam ze sobą czysty kokos (bezzapachowy). Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. super, ze u Ciebie tez plukanka kawowa sie sprawdza :)
    kokosowy swoja droga tez bym chciala i maslo shea :D

    OdpowiedzUsuń
  4. KOchana, moja lista życzeń jest o wiele dłuższa od Twojej:D między innymi olejek sesa, olej z orzechów laskowych, mam wymieniać dalej:D?lepiej nie;-)
    Kawową stosuję bo bardzo mi zalezy na szybkim wzroście włosów.

    OdpowiedzUsuń
  5. wiesz ja to bym wiele chciala ale obecnie mam tego za duzo i kupuje to co naprawde zawladnie moim sercem... dzis niestety trafilam na olejek o ktorym mysle od rana :D rozsadek i serce mowia co innego... wczoraj tez spodobal mi sie kremik ajurwedyjski. Musze przestac szperac po allegro :D

    OdpowiedzUsuń
  6. pięky i naturalny skręt Ci wyszedł !! Bardzo mi się podoba!!
    Też tak chcę:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Eve- doskonale Cie rozumiem, pokusa jest silna, ja od kilku dniu chcąc lepiej poznać asortyment zagraniczny, ciąglę poszukuję czegoś na swoje włosy(mimo że niczego na razie nie potrzebuję;). Już sobie wyobrażam Ciebie szperającą jak taką wiewiórkę szukającą orzeszka:D i szybko myk myk do dziurki z nową zdobyczą:D przepraszam, za takie skojarzenie, ale to moja wyobraźnia mnie ponosi czasem za bardzo;-))

    K-rocka- dzięki:-) postaram się udoskonalić tę metodę:-) dobra alternatywa dla lokówki. Ale niestety na razie to krótko ten skręt się nie trzyma:-).

    OdpowiedzUsuń
  8. ale masz śliczne włosy! i zazdroszczę dostępu do indyjskich kosmetyków..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:-) Te kosmetyki dostaniesz również na stronie www.Helfy.pl lub http://kosmetykidabur.pl/ :-))

      Usuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz! :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...