Mysia wyjaśnia nam co robić a czego nie, by móc się cieszyć pięknymi lokami/ falami- zachęcam Was do zapoznania się z jej postem, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście/łyście;-).
Jeśli chcecie zapoznać się z moją obecną pielęgnacją i stylizacją oraz jej skutkami zapraszam do lektury:)
Stylizacja wg Mysi;-) |
Dzień I
Przed myciem-OLEJOWANIE olej Marula na długość włosów, na skalp Green pharmacy olej z papryką
Mycie OMO: skalp gliss kur z olejkami (żółty), na długość odżywka Tresseme Naturals....
Odżywka: John Frieda Sheer Blond enhancing
Ręcznikowanie- za pomocą bawełnianej koszulki z długimi rękawami;-)
Stylizacja: Trochę żelu Alberto Balsam Wet Look, na końcówki olej z nasion malin,
-kreowanie loków od razu ze stylizacją
Suszenie naturalne
Dzień II
Mycie OMO: Ginko biloba szampon (faith of nature) , na długość odżywka Tresseme Naturals...
Odżywka: Naturigin nawilżająca
Rozczesywanie: grzebień z szerokimi ząbkami na włosy z odżywką
Ręcznikowanie jw
Odżywka b/s: Balsam do włosów z Apteczki babuni- z proteinami mlecznymi i ekstraktem z miodu
Stylizacja: Nivea balsam do podkreślenia loków Flexible Curls, na końcówki olej arganowy,
-relaksacja loków,
-kreowanie loków od razu ze stylizacją
Suszenie naturalne
Dzień III
Przed myciem- OLEJOWANIE olej musztardowy na skalp, olej Marula na długość włosów
Mycie: Ginko biloba szampon (faith of nature)
Odżywka:Schwarzkopft- odżywka nadająca objętości włosom SUPERSOFT- bez silikonów
Odżywka b/s (jak widzicie tym razem odżywkę nałożyłam przed ręcznikowaniem gdy z włosów ściekała jeszcze woda) Balsam do włosów z Apteczki babuni- z proteinami mlecznymi i ekstraktem z miodu
Rozczesywanie: grzebień z szerokimi ząbkami na włosy z odżywką
Ręcznikowanie jw
Stylizacja: żel Alberto Balsam Wet Look, na końcówki olej organiczny arganowy-
- relaksacja loków,
-kreowanie loków bez stylizatora,
-kreowanie loków za pomocą stylizatora- wszystko pięknie opisane na blogu Mysi:-)
Suszenie naturalne
Poniżej zdjęcie z poszczególnych dni (różnią się światłem- robiłam je w różnych porach, oraz skrętem- "najsłodszy" udało mi się uzyskać w II dzień, w III dzień najbardziej trwały.)
Wczoraj był III dzień, a dzisiaj postanowiłam nie myć włosów i jedynie odświeżyć loki:
Dziękuję Mysi za tego posta, zmotywowała mnie do ponownej walki o piękne kręcioły. Jej sposób pomaga mi obejść się z nimi szybciej i efektywniej.
Wiem, że moim lokom daleko do ideału i często zmieniam sposób ich "noszenia", unikam prostownicy jak ognia, ale często je suszę- stylizując je końcowo za pomocą szczotki obrotowej. Ostatnio jednak często mogę je zostawić do samodzielnego schnięcia więc korzystam z tej możliwości by móc bardziej zadbać o ich "jakość", a przy okazji wydobyć z nich to co matka natura dała mi w prezencie:-).
Czas trwania: PAŹDZIERNIK
Celem tagu jest:
- zachęcenie do chwili relaksu, aby zrobić coś tylko dla siebie,
- zadbanie o swoją twarz bez względu na wszystkie obowiązki,
- poprawienie swojego wyglądu,
- wyrobienie sobie nawyku nakładania maseczki raz w tygodniu,
- radość i duma ze swojego wyglądu.
Zasady tagu:
- umieść baner z linkiem do inicjatora tagu Maliny,
- umieścić zasady tagu w poście na swoim blogu,
- dopisz się do listy obserwatorów Maliny,
- napisz, kto Cię otagował,
- zamieść raz w tygodniu recenzję co najmniej jednej testowanej maseczki,
- otaguj minimum 5 osób.
Otagowała mnie jedna z moich ulubienic- Haircare:-) Dziękuję:*
Ostatnio co prawda nie potrzebuję dodatkowej motywacji by robić sobie maseczki na buzię i akurat dzisiaj miałam w planie zrobienie takowej (zrelizowany), natomiast nie wiem ile ten stan maseczkowego uniesienia będzie trwał zanim znowu zapomnę o tej jakże ważnej dla mej cery czynności;-).
Przed myciem- OLEJOWANIE olej musztardowy na skalp, olej Marula na długość włosów
Mycie: Ginko biloba szampon (faith of nature)
Odżywka:Schwarzkopft- odżywka nadająca objętości włosom SUPERSOFT- bez silikonów
Odżywka b/s (jak widzicie tym razem odżywkę nałożyłam przed ręcznikowaniem gdy z włosów ściekała jeszcze woda) Balsam do włosów z Apteczki babuni- z proteinami mlecznymi i ekstraktem z miodu
Rozczesywanie: grzebień z szerokimi ząbkami na włosy z odżywką
Ręcznikowanie jw
Stylizacja: żel Alberto Balsam Wet Look, na końcówki olej organiczny arganowy-
- relaksacja loków,
-kreowanie loków bez stylizatora,
-kreowanie loków za pomocą stylizatora- wszystko pięknie opisane na blogu Mysi:-)
Suszenie naturalne
Poniżej zdjęcie z poszczególnych dni (różnią się światłem- robiłam je w różnych porach, oraz skrętem- "najsłodszy" udało mi się uzyskać w II dzień, w III dzień najbardziej trwały.)
Wczoraj był III dzień, a dzisiaj postanowiłam nie myć włosów i jedynie odświeżyć loki:
- aby utrzymać loki zgodnie ze wskazówkami na wizażu i niektórych blogach spałam z włosami za poduszką, loki przetrzymały noc (frotka się nie sprawdza, to jest druga metoda jaką wypróbowałam na przetrzymanie loków)
- rano odświeżyłam je mieszanką wody z miodem- do buteleczki 100 ml wlałam wieczorem jedną malutką łyżeczkę miodu i potem zalałam ciepłą wodą, dzisiaj rano zmieszałam mocno to wszystko i nalewałam odrobinę na dłoń aby zmoczyć włosy.
Dziękuję Mysi za tego posta, zmotywowała mnie do ponownej walki o piękne kręcioły. Jej sposób pomaga mi obejść się z nimi szybciej i efektywniej.
Wiem, że moim lokom daleko do ideału i często zmieniam sposób ich "noszenia", unikam prostownicy jak ognia, ale często je suszę- stylizując je końcowo za pomocą szczotki obrotowej. Ostatnio jednak często mogę je zostawić do samodzielnego schnięcia więc korzystam z tej możliwości by móc bardziej zadbać o ich "jakość", a przy okazji wydobyć z nich to co matka natura dała mi w prezencie:-).
TAG: Październik miesiącem maseczek
Czas trwania: PAŹDZIERNIK
Celem tagu jest:
- zachęcenie do chwili relaksu, aby zrobić coś tylko dla siebie,
- zadbanie o swoją twarz bez względu na wszystkie obowiązki,
- poprawienie swojego wyglądu,
- wyrobienie sobie nawyku nakładania maseczki raz w tygodniu,
- radość i duma ze swojego wyglądu.
Zasady tagu:
- umieść baner z linkiem do inicjatora tagu Maliny,
- umieścić zasady tagu w poście na swoim blogu,
- dopisz się do listy obserwatorów Maliny,
- napisz, kto Cię otagował,
- zamieść raz w tygodniu recenzję co najmniej jednej testowanej maseczki,
- otaguj minimum 5 osób.
Ostatnio co prawda nie potrzebuję dodatkowej motywacji by robić sobie maseczki na buzię i akurat dzisiaj miałam w planie zrobienie takowej (zrelizowany), natomiast nie wiem ile ten stan maseczkowego uniesienia będzie trwał zanim znowu zapomnę o tej jakże ważnej dla mej cery czynności;-).
Pisałam już o tej maseczce kiedyś więc dziś opiszę tylko w jaki sposób z niej korzystam;-)
Maseczka z płatków róży firmy HESH- pudrowa konsystencja
1) puder mieszam z wodą różaną tak aby powstała papka którą później nakładam na buzię, dodaję kroplę gliceryny i dpantenolu
2) twarz przygotowuję do zabiegu tzn robię peeling, przemywam wodą różaną
3) nakładam maseczkę
4) maseczkę trzymam około 15 minut po czym zmywam pierw letnią wodą, a na koniec przemywam zimną
5) przecieram buzię wacikiem nasączonym wodą różaną
6) nakładam na zakończenie rytuału olej z awokado
7) cieszę się piękną nawilżoną cerą
A tutaj post poświęcony tej masce:
Maseczka z płatków róży firmy HESH- pudrowa konsystencja
1) puder mieszam z wodą różaną tak aby powstała papka którą później nakładam na buzię, dodaję kroplę gliceryny i dpantenolu
2) twarz przygotowuję do zabiegu tzn robię peeling, przemywam wodą różaną
3) nakładam maseczkę
4) maseczkę trzymam około 15 minut po czym zmywam pierw letnią wodą, a na koniec przemywam zimną
5) przecieram buzię wacikiem nasączonym wodą różaną
6) nakładam na zakończenie rytuału olej z awokado
7) cieszę się piękną nawilżoną cerą
A tutaj post poświęcony tej masce:
KLIK KLIK |
Taguję wszystkie dziewczyny, które nie mają czasu na to aby zadbać o swoją buźkę!
Pozdrawiam Was cieplutko:-)
Pozdrawiam Was cieplutko:-)
wooooooooooooow jakie Ty masz piękne loczki :))))
OdpowiedzUsuńOooo dziękuję kochana:) czy nie będzie zbyt dużym przymilaniem się, jeśli powiem że w dużej mierze wyglądają tak dzięki temu że kiedyś trafiłam na Twojego bloga;-)))?
Usuńto ja poproszę o MWH :))) jak znajdziesz chwilę czasu by ją napisać, co Ty na to?
UsuńHmm mogę spróbować;-)
UsuńJa zaś chcę ukryć mój skręt :D
OdpowiedzUsuńJa też mam takie dni, że nad tym pracuję, ale wtedy powoduję uszkodzenia włosa:(
UsuńŚliczne efekty stylizacji loczków :)
OdpowiedzUsuńSuper, że się podoba;-) dzięki
UsuńCudowne wlosy i piekne loczki :)
OdpowiedzUsuńDzięki Eve:*
UsuńPiękne lokasy! :)
OdpowiedzUsuńKurde jak Ci ślicznie w takich kręciołkach, mimo zamazanej twarzy widać jak cudnie Ci pasują!
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
Usuń:***
OdpowiedzUsuń:-) :*
Usuńoch! zapiękniście!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Ciesze się ogromnie, że wskazówki się przydały :)
Oh! dzięki!
UsuńA przydały się, praktykuję nadal i zadowolona jestem:))
śliczne loczki :) cieszę się, że w końcu trafiłam na blog osoby, która tak jak ja mieszka w Londynie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) i zapraszam oczywiście:)))
Usuń