środa, 14 grudnia 2011

Obgryzanie pazurków.

Źródło: (google image) Oj nieładnie Lily...
Cześć:-)

Dzisiaj koleżanka z pracy zainspirowała mnie tematem obgryzania paznokci. Otóż, gdzieś w moich wspomnieniach, pamiętam jak byłam klepana po rączkach, czy słyszałam upierdliwe "nie obgryzaj paznokci!" (zaraz obok "nie garb się!") co prawda to drugie słyszę jeszcze czasami, ale problem obgryzania przeminął i właściwie kojarzy mi się teraz tylko z dzieciństwem. Myślałam że tak jest u każdego- jest mały, łapki brudne od piaskownicy i podczas oglądania ulubionej bajki w TV, łapka hop do buzi i jedziemy niczym stępiona kosiarka po trawniku;-).
Rozmawiając dzisiaj z koleżanką, temat zszedł na paznokcie. Obecnie ona nie maluje paznokci, czeka aż ładnie odrosną po zdjętych jakiś czas temu tipsach, oczywiście aż odrosną mocne i zdrowe. Zdecydowała się na tipsy, ponieważ ma duży problem z obgryzaniem i miejsca takie jak autobus, tramwaj, kolejka wzmagają chęć pochomikowania na własnych pazurach:-).

Szczerze powiedziawszy byłam zdziwiona, bo tak jak wspomniałam wyżej, byłam przekonana że problem dotyczy głównie dzieci, no a później się z tego po prostu wyrasta.
No, ale poleciłam jej zamiast jakiś magicznym preparatów, do których kubki smakowe się przyzwyczajają;-) gumową piłeczkę do ściskania. Mi pomogła.
Jeśłi chodzi o mnie, jedynie pozostałości w postaci obgryzania skórek w stresowych sytuacjach, lub "naprawiania" złamanego paznokcie gdy pilniczka pod ręką brak, uprzykrzają życie moim rączkom;-)


A poza tym, dzisiaj skuszona bardzo pozytywnymi opiniami na wizażu, zaopatrzyłam się w Odżywkę wzmacniającą z diamentami Eveline oraz zupełnie bez planu, w lakier w kolorze, na który już długo polowałam po wycofaniu Electric Night (?) Pierre Rene- lakier Maybelline MNY o nr 665.
Przez czerń lakieru przebija się cudny granat wzbogacony o jasno niebieskie drobinki:-) uwielbiam taki odcień. Pędzelek- jak dla mnie trochę niewygodny, ale pod koniec odkryłam że trzymam go pod złym kątem i ostatnie 2 panzokcie dobrze mi się malowało. Szybko wysechł, na jednym paznokciu pojawiło się kilka pęcherzyków powietrza. Cena lakieru - w drogerii Natura ok 10 zł. Ah i srasznie mi się podoba ta zakrętka:-) Lakier ładnie wygląda w pudełeczku:))



I jeszcze, również nie planowany dziś zakup(ale absolutnie ostatnio Must Have), Kredka pierre rene o pięknym szafirowym kolorze:-) . Przy okazji kolejnego podejścia do umieszczenia mojego makijażu, może się pochwalę:-). (kolor spodobał mi się u pewnej obserowawej przeze mnie blogerki i pomyślałam- takiego jeszcze nie mam- więc nie pozostaje nic innego jak zmienić status z "nie ma" - "ma" ;-)).

Miałam dzisiaj tak kiepski dzień, a te malutkie zakupy bardzo poprawiły mi nastrój:-)
Być kobietą...

Widziałam u kilku podglądanych przeze mnie blogerek, że można mieć naprawdę piękne, długie i z tego co piszą, również mocne paznokcie- ja też takie chce!

Ciekawa jestem, jak tam Wasze dbanie o paznokcie ( i problem obgryzania) ?

Mua:*

7 komentarzy:

  1. lakier piekny :)
    co do paznkoci oddam swoje jak chcesz... :)rosna za szybko, co tydzien podcinam bo mi przeszkadzaja, jakos nie umiem miec dlugich :/ mimo, ze to ladnie wyglada... kiedys mialam bardzo dlugie a teraz jakos oduczylam sie od takich.
    do ich pielegnacji uzywam tylko rybki keratynowej z gala i nie obgryzam ;) nigdy tego nie robilam...

    OdpowiedzUsuń
  2. jasne, chętnie przyjmę:-)) rybki mam w zapasie, chyba sobie na noc zaaplikuje, leżą takie zapomniane...(swoją drogą one chyba nawet w składzie nie mają tej keratyny?) :-) pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  3. no wlasnie keratyny w nich nie ma(wiec nie wiem skad ta nazwa) ale i tak ma sklad dobry dla rzes czy paznokci :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zostałas otagowana :) http://blogeve-evel.blogspot.com/2011/12/tag.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety ja nie dam rady przestać obgryzać paznokci :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz! :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...