Przy ostatniej wizycie w SuperDrug'u zaopatrzyłam się w paletkę MUA za jedyne 3Ł. Kupiłam sobie również balsam do ciała od Tesco- skład nie jest zbyt ciekawy, na początku parafinka na dłuższą metę zapychająca oraz na końcu parabeny, nie mniej jednak ma tak cudowny zapach że nie mogłam się powstrzymać. Ale po kolei.
1. Paletka ceni do oczu MUA to jedna z wielu kosmetyków o które firma kosmetyczna MUA powiększyła swój arsenał. Gdy przyjechałam do anglii musiałam kupić sobie jakieś kosmetyki m.in. prasowany puder do twarzy. Trafiło na MUA- puder kosztuje 1Ł i sprawdza się bardzo dobrze przy użyciu grubego pędzla. Do wszystkich kosmetyków nie jestem przekonana, próbowałam błyszczyk (który schodzi bardzo prędko), wodoodporny tusz do rzęs- który w kontakcie z wodą zaczyna się kruszyć. Na paletkę skusiłam się po zakupach zrobionych przez znajomą blogerkę- Natalię, ponieważ wystarczająco dobrze zareklamowała ją u siebie na blogu, a z kolei jeśli chodzi o mnie brakowało mi takich kolorków. Używam i lubię, nie wiem jak bez bazy ale z bazą trzymają sie ładnie. Dają delikatny efekt.
2. Balsam z tesco pachnący Mambą. W składzie parafina, petrolatum, gliceryna, lanolina, perfum, parabeny, ekstrakt z owocu granatu, ektrakt z dzikiej róży. Smarowanie się nim raz na jakiś czas wprawia mnie w dobry nastrój:-). Kosztował około 2Ł więc jeśli chodzi o cenę za balsam w UK to całkiem przyzwoita.
3. Nawilżająca organiczna odżywka do włosów Naturigin- w poprzednich postach można znaleźć u mnie post poświęcony odżywce z tej samej serii z tym że nadającej objętości. Nie używałam jeszcze, natomiast poszukiwałam tej nawilżającej- no i znalazłam!!!:-) w sklepie Everything 99. Wychodzi na to że co sklep to inny asortyment, poniższą maskę również tam wynalazłam, a z kolei w tym samym sklepie tylko w innej okolicy nie było jej.
4. Maska do włosów Biokosoma. Maska do włosów o fajnym składzie. Firma niemiecka. Pogrzebię w internecie na jej temat w wolnej chwili.Użyłam jej wczoraj, ale dałam chyba za dużo bo włosy były obciążone po wysuszeniu. Recenzja wkrótce.
--------------------------------------------------------------------------------------------
A teraz czas na tagi:-)TAG 1
Pierwszy od Blondhaircare:**dziękuję za pamięć o mnie:-))
TAG: 7 prawd o mnie
1. Często mam tak dużo pomysłów na raz, że kończy się tym, że nie wiem który wybrać,przez co tracę czas na zastanawianie się i wyszukiwanie w głowie najciekawszej opcji, zamiast coś po prostu zrobić.
2. Uwielbiam zacząć dzień od kawy, dobrego śniadania oraz rzutu okiem na pudelka, aktualności na fb i nowych postów na obserwowanych przeze mnie blogach:-).
3. Mam słomiany zapał- obiecuję sobie że będę coś robić reguralnie, trwa to przez jakiś czas a potem jakby opuszcza mnie wola działania;-)m.in- picie żelatyny (wytrzymałam aż tydzień), szkicowanie (gdy miała wenę potrafiłam szkicować codziennie przez jakiś okres a potem nagle przestałam), ugotowanie pysznej potrawy (chodze po sklepie szukam składników- nie mogę znaleźć, suma sumarum robię spaghetti), trening z Ewą Chodakowską (aż raz....no comment). itp;-)))
4. Lubię pracę z komputerem- informatykiem żadnym nie jestem, ale uwielbiam rozgryzać komputerowe zagadki, zaglądać w różne opcje i je zmieniać- poznawać go lepiej, już od dziecka, gdy zepsułam commodore dochodziłam co było zepsute;-) to samo tyczy się telefonów, samsung galaxy III to cudowna zabawka o tylu możliwościach!!!
5. Jestem cholernie niecierpliwa- jak już wiem że chce coś mieć(albo mnie nagle naszło że chcę coś mieć) to muszę to mieć już zaraz...czasami to jest totalnie nieprzemyślane i spontaniczne i nie zawsze kończy się dobrze;.
6. A teraz w ramach braku logiki w moim postępowaniu (patrz punkt 5) uczę się robić zakupy. Przejdę się parę razy, zastanowię się, jeszcze raz się przejdę (wtedy najczęściej połowa rzeczy wraca na półki;-)). Ostatnio będąc w sklepie odzieżowym, strasznie podobała mi się kurtka "skórzana", już byłam z nią przy kasie, ale sięgnęłam po coś innego - ciepły płaszczyk na okres jesienno- zimowy. Bo to rozsądniejsze w takim płaszczyku co dupcie zasłania przy wietrze latać niż z krótką Glamour kurteczką. Nie mniej jednak ta skórzana jeszcze przez parę dni mi siedziałą w głowie. W końcu znowu tam pojechałam, przymierzałam ją jeszcze z 3 razy (sprzedawczyni dziwnie się na mnie gapiła) aż w końcu doszłam do wniosku, że moje nerki jej nie polubią i ją odłożyłam...uff nie było to łatwe;-).
7. Jestem marzycielką, przy okazji sklerotyczką, na dodatek zakręconą i roztrzepaną osobą, ale za to mam pewne cele i powolutku je realizuję;-) wierzę że jak bardzo się czegoś pragnie to się to spełnia. Tylko czasami droga długa.;-)
Pewnie większość z Was już odpowiadała na ten TAG, więc o ile są osóbki które nie miały okazji to chętnie poczytam o Was:)).
TAG 2- a właściwie wyróżnienie:-))
Ja również przedstawię blogi, które miały i wciąż mają duży wpływ na stałe zainteresowanie blogowaniem:-), ale też w jakiś sposób myślę o ich autorkach ciepło i przyjaźnie. Są to dziewczyny, które są ze mną prawie od początku i stale czuję ich obecność tutaj. Wyróżniłam tylko je, natomiast uważam że jest mnóstwo blogów na które warto zaglądać (co sama systematycznie robię) i zawsze odkryję coś nowego.
- Natalia z bloga http://moje-kosmetyki-byn.blogspot.co.uk/. Natalia ma bardzo ciekawy sposób blogowania, trochę recenzji, trochę eksperymentów, ale zawsze znajdę u niej coś o czym chętnie poczytam i z czego zaczerpnę wiedzy. Przy okazji jest bardzo ciepłą osobą, sprawiła mi kosmetyczną niespodziankę oraz spowodowała uśmiech na twarzy:-). Jest wdzięczną osobą z bzikiem na punkcie kosmetyków. Bardzo lubię wygląd jej bloga i posty na temat nowych kosmetyków- tam znajduje się cała batalia;-)). Mało tego czuję jej wsparcie w kwestiach które poruszam na swoim blogu;-).
- Haircare z bloga http://www.blondhaircare.com/. Tej Pani chyba nie muszę przedstawiać? Dawała mi motywację do prowadzenia bloga mimo ciężkich chwil;-). Przy okazji jej blog to prawdziwa skarbnica wiedzy poświęconej naturalnej pielęgacji i kiedy pierwszy raz do niej zajrzałam miałam lekturę na kolejnych kilka godzin. Przy okazji posiada serce i walczy przeciwko złemu traktowaniu zwierząt. Motywuje do pielęgnowania włosów- wystarczy zobaczyć jak swoją walką uzyskała piękne włosy.
- Eve z bloga http://blogeve-evel.blogspot.co.uk/. Nasza ziołowa wróżka:-). Jestem z nią od początku, obserwując mojego bloga zawsze pozostawiała po sobie ślad. Bardzo przyjazna i pomysłowa dziewczyna, która ma niekonwencjonalne pomysły na dbanie o włosy- lubi babrać się w ziółkach ale jej włosy nie mają jej tego za złe. Posiada piękne długie włosy, że gdy na nie patrzę to potrzebuję chwili ciszy.;-) Każdy jej post można wrzucić w kategorię- encyklopedia. Nie pozostawia niedosytu informacji;-)
- Anwena z bloga http://anwena.blogspot.co.uk/. Tak, wiem wiem, wszystkie ją znamy. Jednak w moim przypadku od niej się zaczęło- to był pierwszy kosmetyczny blog który przeczytałam od deski do deski. Z jej blogiem robiłam pierwsze prostowanie encanto i pierwsze olejowe zakupy były z listy przygotowanej na podstawie jej postów. Ma piękne włosy, niejedna hinduska mogłaby się schować. Właściwie to przez nią, a właściwie dzięki niej;-) dostałam hopla na punkcie włosów.
Następny post dotyczyć będzie recenzji maski do włosów Dr.Organic.
Thank You for your attention;-)
Mua:*
oooo ten balsam pachnący mambą kusi, uwielbiam ją! aaaa! szkoda, że tesco nie mam u siebie :( a za kupy super, paletka ładna, kolory w 100% mi odpowiadają :)
OdpowiedzUsuńTHX :*** Natalia pisała czystą prawdę! :D
OdpowiedzUsuńNie wiem, może;-)))
Usuńpaletka cieni strasznie mi się podoba.;)
OdpowiedzUsuńmam peeling miniaturkę o tym zapachu z tesco i uwielbiam go ! <3
OdpowiedzUsuńSzukałam peelingu ale nie znalazłam:(
Usuńbardzo ładne cienie! Ja też jestem strasznie niecierpliwa.
OdpowiedzUsuńmyślałam, że to sleek z daleka :)
OdpowiedzUsuńAle Ci dobrze z tymi sklepami 99 p :D takie cuda *_* czemu u nas w sklepach "wszystko po 5 zł" są jakieś badziewia a w UK same fajne rzeczy :P? Też mam tę paletkę MUA, czekałam na Undressed jak tylko zobaczyłam ją na Fb MUA :> strasznie lubię te cienie! Kurczę, jeśli chodzi o pkt 5 w Tagu Versatile, to mam to samo! Jestem okropnie niecierpliwa i nie mogę czekać, strasznie mi to przeszkadza, ale nie umiem inaczej :>
OdpowiedzUsuńGaffi, jesteś prze-kochana :* poczułam się tak miło, dziękuję po stokroć za miłe słowa :* chciałabym, żeby czas i obowiązki domowe pozwoliły Ci bywać na blogspocie częściej :))
Buziaki :*
P.S - oczywiście zapomniałam dopisać - praca, ona też pochłania wiele czasu :)
UsuńJa również bym chciała, jednak stwierdzić musze że blogowanie jest strasznie czasochłonne;-) ale to jedna z tych rzeczy które uwielbiam robić więc czasu mi nie szkoda. Nie ma za co Natalka, starałam się nie słodzić za bardzo ale się nie dało:D
UsuńDziękuje kochana :*
OdpowiedzUsuńMaska ma super sklad, moje wlosy lubia wlasnie takie ciezkie maski :)
Twoje włosy chyba ogólnie Ciebie lubią, bo ostatnio są zniewalająco piękne;-)
UsuńWychodzi na to, że biokosma obciąża ;/ Też ostatnio użyłam, włosy były obciążone, myślałam,że źle zmyłam, a tu proszę.
OdpowiedzUsuń