środa, 27 czerwca 2012

Nowy kolor:-) czyli powrót do jasności

Spontanicznie, bez wahania zdecydowałam się dzisiaj będąc u fryzjera na zmianę koloru włosów- a właściwie powrót do blondu:-).
Z włosów został zdjęty ciemny brązowo-rudy kolor za pomocą wody 6% z Loreal'a. Gdy już wyglądałam jak kurczak,  została nałożona farba o odcieniu light blond zmieszana z zimnym odcieniem popielatego blondu. Włosy przeszły dziś katorgę i zamierzam im to w najbliższym czasie wynagrodzić, ale do czego zmierzam- mam jaśniejsze włosy, w których zdecydowanie się lepiej czuje, w planach farbowanie blondami- no cóż, pękłam, mimo obietnic że nie wrócę do blondu poprzez jednorazowy zabieg rozjaśniania...jednak nic nie poradzę na to, że lepiej czuję się w jaśniejszych kolorach na głowie...wystarczyła szczera rozmowa z fryzjerem i jego porady i ciągła tęsknota do koloru jasnego. A oto prezentacja:
Kolor w rzeczywistości jest jaśniejszy.

Są zielone prześwity- myślę że to wina zimnego blondu, tam gdzie dawno dawno były pasemka;-)...jest przewaga pomarańczy, ale wiem że włosy też muszą dojść do siebie i efekt bardzo mi się podoba- są nieco jaśniejsze niż na zdjęciach.
Włosy są mocno podcięte i pocieniowane, ale zrobiłam to ze względu na to, że z nowym kolorem mogę zapuszczać je na nowo, no i mają w końcu jakiś normalny kształt;-)
Przeszły przez prostowanie dzisiaj, suszenie, rozjaśnianie, ale zaczynam pielęgnacje dla blondynek:-) i już nie mogę się doczekać rumiankowych płukanek;-)


Generalnie spędziłam u fryzjera około 2,3 godzin ale było mi to cholernie potrzebne:-) nie gościłam na fotelu od grudnia...

13 komentarzy:

  1. całkiem przyjemny ten Twój kolorek :D
    ja kiedyś miałam całkiem zielone włosy i to jeszcze po czerni :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ładny kolor :)! I włosy widać, że są w dobrej kondycji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:D kondycja to się okaże jaka jest po myciu, bo tak jak Haircare poniżej dobrze trafiła, fryzjer nie szczędził mi silikonów:D

      Usuń
  3. Blondynki górą! :) Powiem Ci, że nieźle się dzisiaj dobrałyśmy, bo ja też byłam u fryzjera. Wprawdzie kolor ten co zwykle i podcięcie końcówek, ale za to jak świetnie robi na psychikę. Od razu się taka jakaś "ładniejsza" czuję ;)A Twój kolorek ładny, taki bardziej naturalny. Wprawdzie trudno ocenić, który jest korzystniejszy dla Ciebie, nie widząc twarzy, ale wierzę Ci na słowo ;) P.s. Rumiankowe płukanki mnie zaintrygowały... Więcej szczegółów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozjaśniające i zmiękczające włosy;-) zaparzam na noc w słoiku dwie torebeczki, a rano płuczę po umyciu tym włosy. Kiedyś robiłam i lubiłam;-) zanim stałam się już nie blondynka;-)

      Usuń
  4. Jakie proste! Pewnie oblepione silikonami po wizycie u fryzjera :D Czekam na zdjęcia z falami - uwielbiam je ;* Wrzuć dla porównania ciemne i jasne, błagam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysl :)
      Wybacz, ze jeszcze nie odp na taga ale teraz mam takie marzenia o ktorych raczej nie bede se dzielic, coz czeka mnie duzo zmian ;).

      Usuń
    2. Ten tag to był spontaniczny pomysł i w sumie nikt nie odpowiedział:D ale to nic;-) zamierzam tak zrobić, jutro jednak chcę je mocno nawilżyć i zostawić do skrętu. Nie lubię prostować bo szlag mnie trafia, że aby utrzymać efekt jaki mi się podoba musiałabym katować je codziennie prostownicą;-)

      Usuń
  5. Byłaś u fryzjera w Anglii? Ile Cię to wszystko kosztowało? Jestem ciekawa cen tutaj jeśli chodzi o fryzjera.

    bardzo ładnie wyszło :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapłaciłam z urodzinową zniżką 50 funtów...trochę kaski uleciało, ale czego się nie roi;-))) dziękuję

      Usuń
  6. cena wydaje mi się ok jak na zmianę koloru :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz! :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...