poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Silikony- za czy przeciw?

Na urodowych blogach, zwłaszcza tych poświęconych tematom włosów, temat silikonów był już wałkowany tysiąc razy, ja zamierzam poruszyć go po raz tysięczny pierwszy:-).
Źródło
Tym bardziej, że moje włosy im są dłuższe tym są bardziej podatne na uszkodzenia- czasami pociągnę je nie chcący paskiem od torebki, czy też namiętnie ocierają się o kołnierz, kaptur itd itp. W związku z tym zaczynają się plątać i robią się nieciekawe supełki które z bólem serca czasami rozplątuję, wcześniej nie miałam takiego problemu (ale były krótsze więc nie ma co się dziwić:-). 
Pisząc ten post chcę również sobie utrwalić ten temat, jak również pomóc Wam w wyborze odpowiedniej pielęgnacji dla Waszych włosów. Podkreślam, że specjalistką nie jestem, a wiedzę czerpię głównie z własnych obserwacji, innych blogów jak również od profesora Google:-).
Przez ostatnie kilka miesięcy unikałam silikonów robiąc to ze względu na mocną chęć przywrócenia im życia po regularnym niegdyś rozjaśnianiu i używaniu kosmetyków nafaszerowanych z pozoru dobrymi składnikami.
Z kondycją jest zdecydowanie lepiej, ale zaczynają mnie martwić końcówki, w związku z tym silikony pojawią się teraz w odżywkach do włosów. Zobaczymy co z tego wyjdzie:-).
A teraz słów kilka o wadach wilka (i zaletach oczywiście;-)).

Czym są silikony?
Silikony - polimery oparte na organicznym krzemie (polimer to substancja chemiczna o dużej masie cząsteczkowej). Poszczególne silikony różnią się między sobą: wielkością cząsteczek, lepkością oraz formą. W zależności od właściwości mogą mieć postać cieczy o różnej lepkości i tłustości, żywicy i elastomeru.
Podział silikonów:
-rozpuszczalne w wodzie (dimethicone copolyol, lauryl methicone copolyol, hydrolyzed wheat protein hydroxypropyl polysiloxane, PEG-silikony)
-nierozpuszczalne w wodzie, ale łatwo usuwane za pomocą łagodnych detergenty (amodimethicone, dimethicone, dimethiconol, beheonoxy dimethicone, phenyl trimethicone),
-nierozpuszczalne w wodzie i ciężko usuwane przez łagodne detergenty(simethicone, trimethicone),
-wymagające silnych detergentów do usunięcia (cyclomethicone, cyclopentasiloxane, trimethylsilylamodimethicone, trimethylsiloxysilicates).
Jak rozpoznać silikony w składzie?
Ich nazwy najczęściej zakończone są przyrostkami -siloxane, -silanol, -silicone i -methicone. Można również spotkać silikony o nazwie: silicone rubber, silicone latex, latex,dermafilm, silbar, dimethicream, poly(dimethylsiloxane), good-rite, przedrostek PEG, 
Działanie silikonów na włosy:
Silikony są substancjami na bazie olejów. Wygładzają łuskę włosów dając wrażenie zdrowych włosów. Posiadają też funkcję ochronną. Kosmetyki do stylizacji włosów, jak kremy, żele, czy sera, zawierają prawie zawsze silikony. Serum do włosów, którego używa się do wykończenia fryzury, chroni przed uszkodzeniami mechanicznymi, gorącym powietrzem z suszarek do włosów i wpływem środowiska. Odżywki do włosów zawierające niektóre silikony, polubią włosy porowate, łatwo ulegające uszkodzeniom, o postrzępionej strukturze. Silikony łatają i odbudowują takie włosy, czyniąc je gładkimi (dopóki się nie nagromadzą...)
Silikony nie powodują podrażnień i alergii. Nie wnikają w głąb naskórka, działają wyłącznie na powierzchni. Są całkowicie obojętne dla organizmu i po połknięciu zostają z niego wydalone w niezmienionej formie (nie kumulują się w organizmie). Silikony to składniki niezwykle stabilne, nie ulegają rozkładowi do substancji drażniących lub w inny sposób szkodliwych dla zdrowia, nie stanowią też pożywki dla mikroorganizmów.
Skąd to zamieszanie wokół ich negatywnego działania?
Nagromadzony silikon tworzy wokół nich kokon i nie pozwala przebić się składnikom pielęgnacyjnym, co oznacza, że włos od środka robi się wysuszony a z wierzchu traci blask, elastyczność i jest dosłownie zmęczony i obciążony.Ale...
Problem znika, gdy regularnie stosujemy do zmywania szamponu oczyszczającego! Hura! a jednak jest rozwiązanie! No niekoniecznie....
Jak wiadomo, zbyt częste mycie włosów silnymi szamponami pozbawia ich naturalnej ochrony i w rezultacie stają się przesuszone i bez życia (bynajmniej u mnie się tak stało)...
Co zrobić więc, aby nie wpaść w błędne koło?
  1. Po pierwsze nie używać szamponów z silikonami- bo jaką funkcję będzie miał taki szampon? Jeśli będzie się używać tylko takiego to nadbudowanie się silikonowej powłoki murowane. Szampon powinien dobrze oczyścić włosy i skórę z zanieczyszczeń, co odpowiednio przygotowuje  na przyjęcie pielęgnacyjnych składników. Jeśli w szamponie znajdują się silikony, mamy pierwszą warstwę silikonu, nakładamy odżywkę- kolejna warstwa. Włosy pięknie wyglądają a po kilku dniach takiej pielęgnacji robi się na nich otoczka nie pozwalająca przenikać dobroczynnym składnikom. 
  2. Jeśli chcesz używać odżywki z silikonami, zadbaj aby w jej składzie znalazły się te łatwo zmywalne w wodzie, lub za pomocą delikatnych detergentów.
  3. Od czasu do czasu zrób detoks włosom i daj im odpocząć stosując bezsilikonową pielęgnację, skupiając się na ich nawilżeniu i regeneracji.
  4. Obserwuj, gdy włosy zaczynają tracić swój blask i nie chcą się układać to czas na zmianę pielęgnacji- oczywiście tu już należy indywidualnie na to spojrzeć i przeanalizować swój plan dbania o włosy.
Mój plan współpracy z silikonami:
Jak wspomniałam już wyżej, włosy już nie są atakowane przeze mnie silikonami w takim stopniu jak kiedyś i są w zdecydowanym stopniu bardziej zregenerowane. Natomiast końcówki zaczynają się buntować, w związku z tym zamierzam je chronić korzystając z zalet silikonu:
a) jeśli użyję silikonów w odżywce do włosów i na końcówki po wysuszeniu, to do mycia włosów użyję szamponu z SLS/SLES aby mieć pewność, że je zmyłam (by nie miały szansy nagromadzenia się),
b) jeśli nie użyję silikonu, czyli odżywkę bez silikonu i jedynie olejek sezamowy, lub inny na same końcówki, następny raz włosy umyję szamponem bez SLS/SLES
c) jeśli kilka razy w tygodniu użyję silikonów, to dam im odpoczynek i po następnym myciu włosów szamponem z SLS/SLES, nałoże treściwą maskę, dam włosom czas na to aby wchłonęły wartościowe składniki a pielęgnację kończę nałożeniem na suche końcówki olejku.
d) jeśli będę chciała wyprostować włosy użyję odżywki z silikonami, a następnie na wilgotne włosy nałożę olejek, kryjąc go dodatkowo jedwabiem do włosów. Porządnie je potem wymyję i dam im bombę pielęgnacyjną:-) (zawsze tak robię po tym jak wcześniej prostowałam włosy- choć zdarza mi się to bardzo sporadycznie.

Let the test begin!;-)

Pozdrawiam:-)

24 komentarze:

  1. Ja obecnie unikam silikonów, to co zrobiły z moimi włosami to jest po prostu tragedia. Ale na końcówki w celu zabezpieczenia jak najbardziej :). Zdrowy rozsądek jest najlepszy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie umiar to podstawa, ja na razie będę je testowała w odżywce kładzionej tylko na długość poniżej uszu, zobaczę jak będzie to działać na moich włosach. Jeszcze jakieś półtora roku temu szampony pantene, nivea i dove to norma na moich półkach. Ale nigdy więcej;)

      Usuń
  2. Super post. Mi na razie wystarczają inne polimery (q, pq i pegi) w maskach :) Ale też przymierzam się do silikonów, tych leciutkich. Mam identyczny problem co Ty, w krótkich włosach tak nie było :D Może też postaw na te lżejsze silikony? Nie ma sensu katować włosów SLSami, a lekkie silikony zmyjesz lagodnym szamponem (to wynika też z treści notki :D)... wiem po sobie, że sls to shit :( ... Ale to tylko propozycja :) Buźki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie na takie chcę postawić, staram się rzadko używać szamponów z SLS, mam z natury suche włosy a to im nie służy.

      Usuń
  3. jaa przerzuciłam się na bezsilikonową ale nie zbyt służy moim włosom ale licze na jakiś cud :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno cud się pojawi, na początku włosy na detoksie domagają się chyba silikonów, potem pod wpływem dobrej pielęgnacji włosy mogą silikony tolerować jedynie okazjonalnie;-))

      Usuń
  4. hej, jesteś pewna, że hydrolyzed wheat protein to silikon? chyba pomyłka Ci się wkradła ;) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie nie jestem pewna, bo jak wspomniałam wiedzę zaciągałam z różnych źródeł,a konkretnie tego elementu nie przeanalizowała:-) Ale sprawdzę to i oczywiście poprawię o ile jest to błąd. Dzięki za zwrócenie uwagi:)

      Usuń
    2. bo to chodzi o hydrolized wheat protein hydroxypropyl polysiloxane :) chyba :)

      Usuń
    3. ooo poprawiłaś na to, dopiero zobaczyłam :))) buziaki ;D

      Usuń
    4. Właśnie tak;-) ale dobrze, że ktoś zauważył błąd,:)

      Usuń
  5. ja ostatnio odstawiłam silikony prawie całkowicie, i o dziwo moim włosom to służy :) na końcówki nakładam jedynie silikonowe serum, czekam właśnie na przesyłkę z moim ukochanym biovaxem a+e :) chociaż gdy nałożę olej kokosowy, efekt jest podobny, ale aplikacja bardziej kłopotliwa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, kłopotliwa ze wzlędu na to że można nałożyć odrobinę za dużo i ta odrobina tworzy efekt przetłuszczenia. W mojej pielęgnacji uwzględniam silikony jedynie na wysokości poniżej uszu.

      Usuń
  6. Ja podobnie łączę używaniem kosmetyków z silikonami i bez. :))

    OdpowiedzUsuń
  7. raczej nie uzywam silikonow, ale jak jest w fajnej masce lotny lub latwo zmywaly ta ja kupie, takich nie unikam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja już pierwsze rezultaty widzę, niedługo myślę że będę już wiedziała mniej więcej na co mogę sobie pozwolić w zakresie silikonów.

      Usuń
  8. całkowicie wyłączyłam silikony z pielęgnacji włosów kilka tygodni temu i moje włosy zaczynają wreszcie naprawdę wyglądać lepiej <3 wcześniej namiętnie olejowałam, używając jednocześnie i szamponu i odżywki z silikonami... efekt? coraz bardziej suche włosy ;] dlatego uważam, że dobrze jest pisać o silikonach, nawet milionowy raz, bo zawsze może na taką informację trafić więcej osób :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja miałam ten sam stan włosów- suche, kiedy używałam szamponów i odżywek w silikonach. Dobrze jest pisać ale też testować na własnych włosach i reagować gdy zaczynają być kapryśne;-).

      Usuń
    2. * z silikonami nie w silikonach;-) dzisiaj miałam dzień na V biegu i właściwie juz nie wiem co piszę:D

      Usuń
  9. Otagowałam Cię w tagu READING IS COOL :).

    http://moje-kosmetyki-byn.blogspot.com/2012/04/zioowe-zakupy-tagi-7-grzechow-gownych-i.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:-) obiecuję odpowiedzieć w najbliższym czasie (czyli jak tylko będę miała wolny czas dla siebie:-)) pozdrowionka

      Usuń
  10. moje włosy lubią silikony :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przydatny post ;) Ja osobiscie wyrzuciłam silikony z pielęgnacji włosów ;)
    a zaobserwuję sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. http://blondhaircare.blogspot.com/2012/04/tag-5-moich-urodowych-obsesji.html otagowalam Cie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz! :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...