czwartek, 6 grudnia 2012

Masazery do glowy.

O wspanialych wlasciwosciach masazu wie prawie kazdy z nas, a wlosomaniaczki wiedza jak pozytywnie masaz glowy wplywa na porost wlosow. Ilekroc jestem u mojej fryzjerki, ciesze sie jak dziecko na mysl o masazu ktory wykona mi przy okazji mycia wlosow. Moglabym tylko po to do niej przychodzic;-).

O masazu glowy warto pamietac, poniewaz
  • poprawia krazenie krwi dostarczajac tym samym tlen i srodki odzywcze do cebulek (dla tego przy olejowaniu wlosow i skalpu tak jest istotny- olej lepiej sie wchlania i dostarcza cebulkom to co ma najlepsze w sobie),
  • masaz podczas mycia wlosow, powoduje oczyszczanie sie ich z toksyn i substancji szkodliwych,
  • masaz uwalnia od napiecia i stresu,
  • reguralny masaz powoduje odbicie sie wlosow od nasady,
  • pobudzenie cebulek do pracy powoduje szybszy porost wlosow.
Minusy masazu
- moze przyspieszyc przetluszczanie sie wlosow, dlatego posiadaczki szybko przetluszczajych sie wlosow powinny robic go rzadziej, natomiast nie powinny absolutnie z niego rezygnowac! lub przy masazy glowy podczas mycia wlosow warto splukac skalp chlodna woda- zeby zmniejszyc wydzielanie sie sebum
- zbyt gwaltowny masaz moze spowodowac uszkodzenia skory glowy oraz wlosow.

Ostatnio w moje rece trafila oslawiona szczotka Tangle teezer (jupi jupi;-)), ale wraz z nia wypróbowalam dotychczas 3 masazery:

1. Denman Shower & Massage Brush- ten masazer kupilam w Superdrug w cenie ok. 3 funtow. Stosuje go na naolejowane wlosy oraz po nalozeniu maski/odzywki na wlosy. 
Posiada miekko zakonoczone zabki, zatem masaz nim jest delikatny dla skory glowy, rozlozenie zabkow pozwala na bezpieczne przesuwanie nim po wlosach bez platania i uszkodzenia. Bardzo lubie ten masazer, uwazam ze jest niezbednikiem;-). Docieram do kazdej cebulki i to jest dla mnie istotne.
Uzywam od 2 miesiecy i nie widze uszkodzen produktu- zabki nie sa powykrzywiane.
Jego ksztalt dopasowuje sie do ksztaltu glowy poniewaz jest z zewnatrz lekko zaokraglony. 
Uchwyt jest wygodny i pozwala na wlozenie w niego dloni.

2. Tangle teezer- o szczotce wiemy juz wszystkie;-), a jesli nie wiemy za chwile sie dowiemy bo jej slawa zaczyna byc coraz wieksza. Nie bede sie rozpisywala na jej temat, poniewaz juz tyle postow powstalo w tej kwestii. Powiem tylko, ze nie wyobrazam juz sobie czesania wlosow inna szczotka niz ta.

a) bardzo dobrze rozczesuje wlosy, sunie po nich wiec zadne splatania jej nie straszne,
b) wygladza wlosy,
c) bardzo latwo sie ja czysci, wystarczy uzyc odrobine szamponu, ja uzywam do tego malej szczoteczki, delikatnie ja szoruje, a nastepnie splukuje,
d) wykonuje dzieki niej CUDOWNY  MASAZ GLOWY a przez to ciezko mi przestac i czesze sie zdecdowanie czesciej niz kiedys, moje wlosy maja mniej Bad Hair Day ostatnio:-))). Co do samego masazu mam podobne odczucia jak do ww., natomiast czesze nia jedynie suche wlosy.

3.Masazer Pajak- Ten masazer byl pierwszym w jaki sie zaopatrzylam i szczerze mowiac nie polubilam go za bardzo, po lilku uzyciach trafil w kat i tam tkal swoja pajeczyne. Oczywiscie spelnia swoje zadanie- masaz jest bardzo przyjemny i rozluzniajacy- ale uzywanie go bylo dla mnie niewygodne, a przy olejowaniu zdecydowanie bardziej polubilam Denman'a, glownie ze wzgledu na komfort uzytkowania. Ponadto szeroko rozstawione igly nie dawaly mi poczycia kompletnego masazu- to jakies wewnetrzne wrazenie, ktore nie pomoglo mi sie do niego przekonac;-). Ale za to zawsze rozsmiesza mnie i TZ jak go stosuje, mowi ze wygladam wtedy jak ufoludek.

Cenowo pajak wygrywa, mozna kupic go na allegro za 4 zl, a w anglii mozna znalezc go w kazdym Funciaku. Tangle to juz wydatek- zaplacilam za swoja szczotke 10 funtow, za Denmana dalam ok.3funtow.

Nie wyobrazam sobie juz pielegnacji wlosow bez porzadnego masazu;-) Relaksuje, pobudza wzrost wlosow, ulatwia wchlanianie odzywczych substancji, same zalety!

A Wy jakich macie masujacych faworytow?

ps. przepraszam za brak polskich liter;-)

12 komentarzy:

  1. ten masazer pajak w sklepie wszystko po... widziałam go za 6 zł, obejrzałam i jednak nie kupiłam go :)

    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wiedziałam że sa takie masażery jak numer 1... wydaje sę genialny!
    mam pająka, lubię go średnio, szukam lepszego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też go odkryłam przypadkowo, ale dlugo sie nie zastanawialam;-))

      Usuń
  3. Miałam nr.3 i byłam mega zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten pierwszy masazer wyglada fajnie.
    U mnie sie niestety TT nie sprawdza :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten pierwszy jest bardzo fajny, teraz jestem na parę dni w Polsce i już żałuję że go ze sobą nie wzięłam;-)

      Usuń
  5. U mnie taki masażery, by nie przeszedł jestem chyba za leniwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem, ale ten pierwszy i TT wygrywają z lenistwem;-)

      Usuń
  6. świetny blog, zostaję dłużej :)))) jestem w uk od 2 tyg. i jeszcze jeszcze zagubiona więc twoje posty dotyczące kosmetyków w uk strasznie mi się przydadzą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaciekawiłaś mnie tym masażerem z Superdrug i chyba się za nim rozejrzę :).
    Miałam tego pająka jeszcze w Polsce, ale tak jak u Ciebie wylądował w kącie.
    Zresztą.. nigdy nie przykładałam większej uwagi do masażerów. Nie wiedziałam, że tyle dobroci moze spowodować mały plastik :D.
    Szczotkę TT mam i lubię :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz! :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...