wtorek, 21 maja 2013

Brwi z Eveline Art Scenic i zaległe zdjęcie cięcia;-)

Hej Dziewuszki:-)!

Dzisiaj o kosmetyku do brwi, który zakupiłam w Polsce w Rossmanie za cenę 10 zł (promocja).
Jest to Korektor do brwi 3 w 1, który ma za zadanie:

-przyciemnić,
-optycznie wyregulować,
-nabłyszczyć.


Skład: Aqua / Water, Polyvinyl Alcohol, PEG 75 Lanolin, Propylene Glycol, Propylene Glycol / Water / Hydrolyzed Silk / Phenoxyethanol, Metylparaben / Butylparaben / Ethylparaben / Propylparaben, Panthenol, Triethanolamine, Carbomer, May contain: CI 77491, CI 77492, CI 77499.


Ja z brwiami to za bardzo się nie bawię przy makijażu, lubię je podkreślić, ale efekt mocnego podkreślenia daje u mnie teatralny, wręcz komiczny i zbytnio przyciągający uwagę efekt.
Od korektora oczekiwałam ujarzmienia włosków i lekkiego przyciemnienia. 
Do wyboru były dwa kolory- brązowy i czarny.

Moje wrażenia:
  • Szczoteczka pozwala rozczesać brwi a konsystencja korektora pomaga je ujarzmić. 
  • kolor jest delikatny, nienachalny,
  • troszkę barwi skórę, jeśli przycisnę za mocno szczoteczkę, ale można nadmiar ściągnąć chusteczką, lub po prostu palcem,
  • trwałość jest niezła, trzyma się prawie cały dzień,
  • nie zauważyłam nabłyszczenia,
  • korektor nadaje naturalny efekt- taki jaki lubię u siebie.

Korektor spełnia swoje zadanie, jeśli ktoś oczekuje lekkiego przyciemnienia włosków, ale przy ubytkach w brwiach może okazać się mało pomocny. 

U mnie ten korektor wygrywa póki co z kredką, ale nadal szukam swojego sposobu na brwi. Być może za jakiś czas zdecyduję się na hennę. Lubię delikatnie podkreślone brwi.

Kilka słów o cięciu.
Wiem, że nie raz mówiłam o tym, że zapuszczam włosy. Niestety były one po takich przejściach, że nawet ostatnie farbowanie, które wydawałoby się strzałem w dziesiątkę, nie było na tyle skuteczne aby pozbyć się pasm w oliwkowym odcieniu, które są jeszcze pamiątką po rozjaśnianiu z sierpnia 2012 roku.
Doszłam do wniosku, że takie zapuszczanie i farbowanie nie ma sensu i muszę się tych partii po prostu pozbyć, by móc zapuścić zdrowe włosy.
Poza tym zamarzył mi się krótki, kręcony bob;-) Lubię krótkie fryzury, tak samo lubię długie włosy, a zmiany uwielbiam. Nie żałuję.

I króciutka opowieść na temat wizyty u fryzjera- fryzoamatora...- miał być bob. 

I miał wysuszyć bez stylizacji na szczotkę, podkreśliłam wyraźnie, że chcę aby wysuszył na dyfuzor i środki do stylizacji ograniczył do minimum...Nie posłuchał mnie
Po pierwsze "asystentka" podczas mycia włosów prawie przebiła palcami mi skórę, była tak niedelikatna że spokojnie mogłaby zmienić profesję na taką, w której potrzebna duża siła w dłoniach...
Włosy myła mi tak gorącą wodą, że musiałam ją wręcz błagać o obniżenie temperatury. 

Fryzjer kiwał głową na moje prośby, ale kompletnie się ich nie posłuchał. Od kiedy bob jest prosty?! poza tym gdy wyprostowałam swoje włosy w domu, kilka dni później, były one źle pocieniowane- tzn widać dokładną granicę pomiędzy najkrótszymi pasmami a najdłuższymi. 

Gdy zaczął suszyć włosy po cięciu, dał taką ilość pianki, że spokojnie starczyłaby na 3 głowy...najpierw używał dyfuzora i wszystko fajnie, pochwalił fale, ale... następnie sięgnął po okrągłą szczotkę i zaczął prostować to, co wcześniej podsuszył na dyfuzorze(wtf?). Mój protest strasznie go zdziwił...a gorące powietrze suszarki powodowało, że myślałam że skóra z włosami mi się stopią...Zmoczył więc wyprostowaną partię włosów i znowu w dyfuzor. Miałam szopę, spuszone fale, ale najgorzej to nie wyglądało.
Wyszłam stamtąd niezadowolona, ale przynajmniej miałam już o 3/4 mniej oliwkowych pasm;-). 
Jak będę w Polsce, pójdę na małą korektę, no zasiadł mi w głowie ten kręcony bob. Ogólnie włosy dobrze się układają, ale kształt fryzury nie jest taki jaki chciałam. 

Mogę wrzucić to doświadczenie do szufladki- "A idź pan z tym fryzjerem do diabła" ;-))

A jak Wasze brwi? Macie swoje ulubione kosmetyki?

16 komentarzy:

  1. rzeczywiście trudno znaleźć dobrego fryzjera, który słucha co się do niego mówi:)
    ja do podkreślania brwi uzywam kredki:)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja na szczęście też mam jedną panią która od roku tylko ona zajmuje się moimi włoskami:) jest taka wspaniała,że czasem sama zrobi mi w prezencie np. maske :) uwielbiam ją! a ty masz piekne wlosy, a ja nad brwiami nie mysle, raz na 3 tyg henna i co jakis czas kredką poprawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był impuls, póki co mieszkam w UK i zapragnęłam w zmiany tak mocno że poszłam zaryzykować do fryzjera, którego nie znałam ;-)
      W Polsce też mam swoją fryzjerkę, a ostatnio nowa zdobyła tez moje zaufanie.
      Dzięki:-)
      Henna to tak trochę problem z głowy, też o tym myślę;-)

      Usuń
  3. ale masz przepiękne włosy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale historia :) Ja też byłam parę dni temu u fryzjerki tylko podgolić jeden z boków ( mam ogolony lewy bok) no niby sprawa prosta, ale widocznie nie dla fryzjerki, która ma zakład już od kiedy pamiętam.
    Nie wiem jak ona to zrobiła, ale na boku, który powinien być ładnie równo wygolony ( żadna sztuka) jest przynajmniej z 5 długości! Zobaczyłam to a właściwe mój chłopak zauważył jak wróciłam do domu, nawet się nie przyglądałam wcześniej, nie sądziłam, że muszę kontrolować coś tak prostego :) Brak słów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, pamiętam Twoją fryzjerkę;-)
      Ale nnie sądziłam też że wygolenie boku wymaga jakiejś specjalnej umiejętności!
      Poszłaś poprawić?

      Usuń
  5. Tez pamietam jak kiedys fryzjerka mi prawie spalila skore suszarka :/. Co do brwi to farbuje je indygo i staram sie zagescic :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No takim to chyba trzeba też przyłożyć żar do głowy...;-)

      Usuń
  6. Masz piękne włosy:) Widziałam ,że używałaś dr.organic, a ja dziś właśnie odkryłam tę markę:)
    pozdrawiam
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używałam, mają dobre składy produktów.
      Również pozdrawiam:) i dziękuję za komplement:)

      Usuń
  7. oj, kochana ja namiętnie szukam w UK dobrego fryzjera... i ciągle nie mogę znaleźć... mimo Twoich narzekań, wyglądasz wg mnie bardzo ładnie :D
    ja brwi cieniuję / wypełnniam [o ile zachce mi się to robić] ciemno brązowym cieniem do powiek i skośnym pędzelkiem... ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale Ci się fryzjer trafił

    OdpowiedzUsuń
  9. Co za tuman, a nie fryzjer :-/ moim zdaniem i tak wyglądasz pięknie :-*

    OdpowiedzUsuń
  10. ja po zdjęciach to w sumie nie widzę różnicy przed i po i pewnie nie kupiłabym tego korektora

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz! :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...