Ostatni miesiąc był dla mnie satysfakcjonujący i uważam, że to do tej pory najszybszy przyrost jaki miałam.
A oto jak się prezentował ostatni miesiąc:
Stylizacja ta sama- mycie- OMO, odżywka b/s, stylizator, dyfuzor na chwilę, olej na końcówki |
W ciągu ostatniego miesiąca:
- Codziennie brałam po 2 tabletki CP (Calcium pantothenicum) (do 5 lutego, odstawiłam na czas Akcji manii wcierania)
- Codziennie popijałam herbatkę krzemionkową.
- Włosy myłam metodą OMO.
- Włosy myłam zazwyczaj przed snem, podsuszając je suszarką, zdjęcie z lutego przedstawia włosy, które umyłam w ciągu dnia i podsuszyłam lekko suszarką z dyfurozem (po wydobyciu skrętu).
- Olejowałam włosy głównie na długości olejem z orzechów włoskich.
- Wcierałam w skalp Jantar na noc, a od 5 lutego wcieram tylko kozieradkę na godzinę przed myciem włosów.
- Zakupiłam ocet jabłkowy i stosuję jako płukankę (2 łyżeczki octu na 1,5 litra chłodnej wody)
- Końcówki zabezpieczam olejem (sezamowy, z orzechów włoskich, z nasion malin- zamiennie).
- Silikony stosowałam rzadko, jedynie gdy stylizowałam włosy gorącym powietrzem na okrągłą szczotkę.
- Udało mi się nawilżyć włosy- bardzo uważam na proteiny, być może ich unikanie przyczyniło się do tego.
- Zafarbowałam włosy farbą jasny popielaty blond z Clairola, aby zgasić żółty odcień włosów i pozbyć się dużego odrostu.
Uważam, że jak na moje włosy przyrost jest satysfakcjonujący, myślę że najbardziej przyczyniły się do tego tabletki Calcium pantothenicum, które brałam od grudnia. Na razie przerywam ich zażywanie, ponieważ biorąc udział w akcji Mania wcierania chcę poznać się lepiej z kozieradką i ocenić jej działanie.
Zobaczymy jak kozieradka poradzi sobie solo z przyrostem.
Pozdrawiam!
śliczne loczki:) i troszkę podrosły:)
OdpowiedzUsuńJaka różnica w nawilżeniu :) Piękne :)
OdpowiedzUsuńRóżnica nie tylko widoczna w przyroście, ale właśnie w kondycji :)
OdpowiedzUsuńAnomalia
co to za herbatka krzemionkowa? :))
OdpowiedzUsuńZiołowa herbatka- to herbatka, która zawiera w sobie dużo krzemu ze względu na kompozycję ziół, który jest niezbędny w procesie tworzenia m.in. skóry, włosów i paznokci. Ma zapobiegać wypadaniu włosom i ich wzmocnieniu. Więcej o niej naskrobię w nowym poście.
UsuńNie dosc,ze wygladaja na sporo zdrowsze (blysk), to jeszcze bardzo ladnie urosly :) Piekny efekt :)
OdpowiedzUsuńŚLiczne loczki,pielęgnacja godna pozazdroszczenia
OdpowiedzUsuńFaktycznie podrosly i skret jest lepszy. Piekne :)
OdpowiedzUsuńładnie urosły, widać, że nawilżenie i skręt jest o wiele lepszy :)
OdpowiedzUsuńFatycznie dostały kopa. I to mocnego :)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie, szkoda, że ja takich nie mam, ale ostatnio skóra głowy mi się buntuje. Już było lepiej, ale znów jest prawie jak było :/
OdpowiedzUsuńA co dokładnie się dzieje?
Usuńpiękne skrętki <3!
OdpowiedzUsuńdziękować:D
UsuńKocham Twoje loczki Gaffi :-)
OdpowiedzUsuńJeju, dzięki:*
Usuń