Dzisiaj nietypowy post, w którym chciałabym się z Wami podzielić w jaki sposób dbam o spokojny sen i przespaną noc.
Niestety osobiście mam z tym problem, co odbija się na moim samopoczuciu na drugi dzień, same wiecie jak to jest być niewyspaną;-).
Obecne warunki mieszkaniowe (współlokatorzy, którzy uwielbiają trzaskać różnymi przedmiotami, zachowywać się głośno o 2, 3 w nocy; ruchliwa ulica; tymczasowy brak zasłonek; mój facet zdobywający mistrzostwa w NBA na PS...;-)) nie sprzyjają prędkiemu zasypianiu i głębokiemu snu, w pewnym momencie doszło do tego, że zanim zasnęłam myślałam o tym, że znowu się nie wyśpię, co wyzwalało we mnie negatywne emocje.
Ja też niestety nie należę do osób, które potrafią zamknąć oczy i odpłynąć i czasami nawet gdy jestem tak zmęczona, ze zasypiam w komunikacji miejskiej, kładąc się do łóżka mam z tym problem.
Nie należę również do osób, które mając problem, stresującą sytuację potrafią "przespać się z tym". Poza tym łatwo wybudzić mnie w nocy lekkim hałasem. Generalnie jeśli nie zadbam o jakość swojego snu, to na 70% będę miała z nim problem.
W związku z tym, że ostatnio udaje mi się "zaprogramować" się na spanie chętnie podzielę się moimi sposobami na dobry sen (choć pewnie są Wam dobrze znane;-)
SŁODKICH SNÓW- czyli co robię, aby smacznie spać;-)
WYGODNA PODUSZKA, ŁÓŻKO
Jednym z baaardzo ważnych czynników wpływających na dobry sen jest to na czym śpimy- przez długi czas męczyłam się z płaską poduszką, która oprócz bólu pleców rano, przypominała mi jak niewygodne mam łóżko (wkurzałam się na poduszkę, a skrzypienie łózka podczas wiercenia się denerwowało mnie jeszcze bardziej) . Łóżka zmienić obecnie nie możemy, ale poduszkę owszem. Zdecydowałam się na kupno niedrogiej poduszki, która według producenta jest odkształcalna, co oznacza, że po całej nocy z ciężarem w postaci naszych głów, potrafi wrócić do swojego pierwotnego kształtu. Minął miesiąc od kiedy ją mam i niestety muszę stwierdzić, że w poduszce porobiły się waciane kolonie tworzące grudki;-). Nie mniej jednak, poduszka jest zdecydowanie wygodniejsza od poprzedniej i od razu po zmianie udało mi się zasnąć i nie budzić przez całą noc:-). Czyli to podstawa.
MUZYKA
Nie jestem zwolenniczką zasypiania przy TV, migające obrazy i niejednostajne dźwięki (krzyki i strzelanina z filmów sensacyjnych, reklamy itp) nie raz pozwalając mi zasnąć tak samo powodowały że się budziłam. Za to muzyka, spokojna, relaksacyjna to idealne rozwiązanie aby wprowadzić umysł w stan relaksu;-).
ZATYCZKI DO USZU
Kupiłam w Boots'ie za niecałe 3 funty (6 sztuk). Kiedyś w Polsce kupiłam takie spiralki, ale nie wiedziałam jak ich używać. Z tymi jest mi łatwiej- to takie "plastelinki" które trzeba pierw pościskać, skręcając je między palcami, by zmieniły swój kształt, a następnie w takiej wąskiej formie włożyć do ucha i przytrzymać ok 30 sek by się ukształtowały w środku (materiał, z którego są zrobione wraca do swojego oryginalnego kształtu).
Nie jestem zwolenniczką zasypiania przy TV, migające obrazy i niejednostajne dźwięki (krzyki i strzelanina z filmów sensacyjnych, reklamy itp) nie raz pozwalając mi zasnąć tak samo powodowały że się budziłam. Za to muzyka, spokojna, relaksacyjna to idealne rozwiązanie aby wprowadzić umysł w stan relaksu;-).
Moimi faworytami są:
- Blank & Jones z płytą Relax
- Katie Melua, Norah Jones,
- Leonard Cohen,
- składanki CHILLOUT lub radio internetowe- np Polska Stacja- Chillout...
NAPÓJ USPOKAJAJĄCY, WYCISZAJĄCY
Herbatka rumiankowa, melisa - melisę odkryłam parę lat temu, gdy miałam bardzo duże problemy z zasypianiem. Pomogła mi wtedy bardzo, na szczęście nie muszę już po nią sięgać codziennie, dlatego staram się wypić chociaż kubek herbatki rumiankowej- obecnie posiadam pyszną rumiankową herbatkę z miodem i wanilią:-)).
Herbatka rumiankowa, melisa - melisę odkryłam parę lat temu, gdy miałam bardzo duże problemy z zasypianiem. Pomogła mi wtedy bardzo, na szczęście nie muszę już po nią sięgać codziennie, dlatego staram się wypić chociaż kubek herbatki rumiankowej- obecnie posiadam pyszną rumiankową herbatkę z miodem i wanilią:-)).
Dziś można kupić wiele mieszanek ziołowych w postaci herbat, które dbają o nasze wyciszenie i spokój.
ZATYCZKI DO USZU
Są genialne! Nagle mam efekt "mute" i nie martwię się że współlokatorzy znowu mnie wybudzą swoim głośnym zachowaniem.
Gdy przebudzę się na chwilę w nocy, zazwyczaj je wyciągam bo wiem że "już mi nic nie grozi";-).
OPASKA NA OCZY
KSIĄŻKA
Czytanie książki przed snem to dobry sposób dla mnie na wyciszenie się (np jeśli dużo czasu spędziłam na gapieniu się w ekran). Czytając strony wyzwala się jakaś magia, która opuszcza moje powieki coraz niżej;-). Przed snem- to jedyny czas kiedy lubię czytać książkę, niestety co za tym idzie, nie czytam jej za długo, bo działa to na mnie nasennie;-))
DŁUGI SPACER, WIETRZENIE POKOJU
Powietrze wskazane- warto dotlenić organizm przed snem. Warto też wywietrzyć pokój, nawet jeśli mróz za oknem, zostawić otwarte na 15 minut by wpuścić świeże powietrze. Świeże powietrze dotlenia mózg i ułatwia zasypianie.,
OPASKA NA OCZY
Zdecydowałam się na nią, ze względu na odwieczny problem między kobietą a Playstation ;-). Jak już wspomniałam wyżej, migający ekran to czynnik, który potrafi mnie ze snu wybudzić, a ta opaska to świetny sposób na "ciemność, ciemność widzę", co za tym idzie, mózg dostaje informacje że już jest ciemno a to oznacza, że czas przeprogramować organizm na odpoczynek.
KSIĄŻKA
Czytanie książki przed snem to dobry sposób dla mnie na wyciszenie się (np jeśli dużo czasu spędziłam na gapieniu się w ekran). Czytając strony wyzwala się jakaś magia, która opuszcza moje powieki coraz niżej;-). Przed snem- to jedyny czas kiedy lubię czytać książkę, niestety co za tym idzie, nie czytam jej za długo, bo działa to na mnie nasennie;-))
DŁUGI SPACER, WIETRZENIE POKOJU
Powietrze wskazane- warto dotlenić organizm przed snem. Warto też wywietrzyć pokój, nawet jeśli mróz za oknem, zostawić otwarte na 15 minut by wpuścić świeże powietrze. Świeże powietrze dotlenia mózg i ułatwia zasypianie.,
KĄPIEL
Wanna to przyjazne miejsce do relaksu. 20 minut w ciepłej wodzie działa odprężająco i relaksująco na organizm.
A jak Wy sobie z tym radzicie? Może wcale nie musicie;-)?
Pozdrawiam!
Wanna to przyjazne miejsce do relaksu. 20 minut w ciepłej wodzie działa odprężająco i relaksująco na organizm.
A jak Wy sobie z tym radzicie? Może wcale nie musicie;-)?
Pozdrawiam!
muzyka relaksacyjna i/lub medytacja i zasypiam, też kiedyś miałam problemy z bezsennością ale był wynikiem ciągłego stresu, ale warto przed snem się wyciszyć :)
OdpowiedzUsuńwręcz powinno się, ja zawsze jak chodzę poddenerwowana spać, budzę się niewyspana...
UsuńEh tez mi tutaj trudno zasnac. Hmm zatyczek nie potrzebuje, cicho tutaj i spokojnie, opaski tak samo- nawet okna nie mam w sypialni,spacer mam codziennie, wanny nie mam ale za to chodze na gorace zrodla i nic.
OdpowiedzUsuńHmm, a może spróbuj z tą muzyką przed snem? Może jest za cicho;-)
Usuńmi pomaga dłuuugie wietrzenie pokoju i kubek gorącego kakao :) z czego moje kakao wygląda 50% wody i 50% mleka :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;*
Pozdrawiam
Z wodą smakuje dobrze?
UsuńJa chyba będę musiała sobie zakupić opaskę na oczy. Jakiś kretyn zainstalował lampę na czujnik tak, że jak się zapali, to cały pokój mam jasny >,<"""
OdpowiedzUsuńMam okropny problem z zasypianiem i jedynym, dobrym środkiem na zaśnięcie jest... Dzień na 200% obrotach. A czasami i to nie pomaga. I nie wiem, co mam z sobą począć, bo na mój sen wpływa... panująca pogoda. Jak ciśnienie skacze to nie zasnę za cholerę. Jak ciśnienie za wysokie, nie bardzo. Jak zaczyna się zmieniać pogoda to jestem wykończona, ale nie zasnę. Czyli najlepiej pić coś na zmniejszenie ciśnienia. Zobaczy się, co da się zrobić.
Ponoć mleko obniża ciśnienie, ale ma białko pobudzające organizm do działania, ale ma też związki które wytwarzają serotoninę w mózgu odpowiedzialną która w nocy przekształca się w melatoninę, umożliwiająca zaśnięcie.
UsuńA o ziołach obniżających ciśnienie jest dużo art w necie może znajdziesz coś dla siebie?
W sumie to jak teraz tak siedzę i myślę ((Bardzo odpowiednia pora, pierwsza w nocy :D) Przypomniała mi się piosenka Kozidrak - siedzę i myślę :D), to zastanawiam się nad wieczorną herbatką z... szyszki chmielu. Będę musiała na ten temat poczytać.
UsuńAle nie teraz. W końcu muszę pójść spać :)
Post całkowicie dla mnie :) Mam straszne problemy z zasypianiem ;/
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że któryś ze sposobów pomoże!:-)
UsuńFantastyczne rady! Mnie pomagają bardzo :-). A sen jest ważny dla zdrowia i urody.
OdpowiedzUsuńKoniec kropka!:-)
Usuńdzięki!
Miałam tak samo jak Ty... Mieszkanie z współlokatorami, tramwaje za oknem, krzyki kolegów studentów :P, szczekający pies, migające obrazy w TV a nawet odgłos spuszczania wody w ubikacji mógł mnie wybudzić ze snu lub nie pozwalał zasnąć...od zawsze miałam problemy z zasypianiem i nadal mam...długo mi czasu zajmuje zanim Morfeusz mnie dopadnie :D Pomagam sobie "stoperami" do uszu, wyniesieniem tv z pokoju (mieszkamy już na swoim), opaska na oczy i czasem książka (choć wolę w dzień), i pomaga :) Zastanawiam się tylko jak to będzie jak urodzi się dziecko mój facet chrapie i to nie pozwala mi zasnąć stąd te zatyczki a jak urodzi się maluszek to co..... :) Cóż Polak potrafi będę myśleć wtedy :D
OdpowiedzUsuńZ dzieckiem ponoć już nie można pozwolić sobie na 10 min drzemki;-)) będziecie chodzić na zmianę, raz korki w uszach u Ciebie raz u faceta:D
UsuńJa nie mam problemów z zasypianiem:)
OdpowiedzUsuńpozazdrościć!:-)
UsuńJa juz od dawna spie z korkami w uszach, z tym,ze ja zainwestowalam w takie plastyczne, ktore sie ugniata w dowolna forme palcami :) Bardzo dobre, skuteczne i wygluszaja naprawde dobrze! Inne niestety za bardzo mi rozpieraly powierzchnie wewnatrz ucha,az mnie bolalo :) I dobrze,ze mi przypomnialas :) Musze zainwestowac w opaske na oczy :)
OdpowiedzUsuńKurcze, ja pisałam o gąbeczkach, ale wydaje mi się, że te Twoje działają na tej samej zasadzie co moje, już poprawiłam.
UsuńNo właśnie ja miałam takie spiralki i odczuwałam dyskomfort, może nie potrafiłam z drugiej strony ich wkładać;-)
Opaska mnie kosztowała jedynie 1 funta:D
U mnie działa długi spacer przed snem, wietrzenie pokoju, a najlepiej jak jest otwarte albo chociaż wentylacja... następnie oglądanie TV z tym, że dopóki telewizor jarmoli to mi się chce spać, ale jak go wyłączę, to mi się automatycznie odechciewa. O opasce na oczy też myślałam tylko nie wiem gdzie ją kupić, bo światła Biedronki wpadają wprost do okna sypialni- niestety zasłonięcie zasłon powoduje u mnie z rana ból głowy, nie wiem z jakiej racji. Ziółka też nie działają :/
OdpowiedzUsuńWspółczuję...
Usuńna allegro jest duży wybór:-)
no proszę jakie metody! ja kiedyś piłam ziółka ;) a teraz w sumie nie mam problemów bo taaaka zmęczona jestem po pracy :)
OdpowiedzUsuńWyobraź sobie, że ja czasami mimo dużego zmęczenia miałam problemy z zaśnięciem...
Usuńto gdzie Ty pracujesz? zaharujesz się dziewczyno;)
ehh ja się tylko położę do łóżka i już śpię:) strasznie mnie to denerwuje, bo nie mogę czytać książek w łóżku:P
OdpowiedzUsuńa wydaje mi się, że jeżeli porządnie wykorzystamy dzień, dużo zrobimy, zmęczymy się to o wiele łatwiej będzie nam zasnąć;)
UsuńPewnie zgadzam się:-) wtedy mamy poczucie dobrze wykorzystanego dnia więc szczęśliwsi idziemy do łóżka, ale jeśli mamy nie szanujących naszego snu współlokatorów to łatwo o niepotrzebne nerwy w nocy, które niestety wybudzają:(.
UsuńA budzik się słyszy z tymi zatyczkami? Ja czasami nieświadomie wyłączam i bez nich xD
OdpowiedzUsuńJa słyszę, bo w nocy wyciągam zatyczki;-)
Usuńale raz przespałam całą noc i rano budzik mnie obudził:-)
U mnie najlepiej sprawdza się wietrzenie :) Po porządnym wietrzeniu śpię jak zabita :D
OdpowiedzUsuń