Hej Dziewczyny:-)
Dzisiaj tak na krótko i bardziej zdjęciowo.
Ostatnio wspominałam o przyciemnieniu koloru włosów, kolejny raz żongluję między jasnym a ciemnym blondem i zdecydować do końca się nie mogę. Zdecydowałam się jednak na przyciemnienie z powodu chęci powrotu do naturalki. Po prostu od roku chcę powalczyć o ten swój naturalny kolor i raz na jakiś czas (czyt. w ciągu ostatnich tygodni) decyduję się na przyciemnienie włosów zamiast katowanie ich rozjaśniaczem lub (w moim bynajmniej przypadku) nieudaną próbą uzyskania jasnego blondu na ciemnych, myszowatych odrostach;-).
Po długich namysłach, wielu wizytach w drogerii oraz trzymaniu w dłoni różnych farb, padło na farbę Garnier Belle Colour 7.1 z serii naturalek- Naturalny, ciemny popielaty blond.
Dlaczego? Za każdym razem gdy oglądałam farby ta kusiła mnie najbardziej.
Ponadto gdy już ją kupiłam, nie byłam zdecydowana. ponownie byłam w drogeriach oglądać farby i żadna mnie tak nie "urzekła";-). Po tygodniu zdecydwałam się na farbowanie. Pomyślałam co ma być to będzie, najwyżej pobiegnę do fryzjera;-).
Koloryzacja odbywała się w domowym zaciszu i trwała krócej niż zaleca producent o 5 minut.
Poniżej kolor w świetle dziennym, mniej widoczna różnica między odrostem a długością, drugie zdjęcie robiłam również w świetle dziennym natomiast w pomieszczeniu, kolor wydaje się rudawy, natomiast jest to kwestia aparatu. Odrost widoczny, ale przynajmniej nie razi tak mocno jak przy jasnych pasmach. Sorki za brak makijażu;-)
Z rezultatu jestem zadowolona, ponieważ kolor wygląda całkiem naturalnie. Włosy mocno nie ucierpiały, choć farba lekko je wysuszyła- jak to chemia. Są proste, ponieważ co jakiś czas decyduję się na stylizację na okrągłą szczotkę oraz prostowanie pasm z przodu. Akurat padło na wczorajszy dzień;-).
Niestety różnica między odrostem a resztą jest nadal , choć podczas farbowania starałam się odrost pomijać. Podejrzewam, że za 2 tygodnie powtórzę farbowanie, chyba że kolor będzie się w miarę trzymał, to wtedy jedynie zajmę się zabiegiem keratynowego prostowania, który na mnie czeka już od miesięcy;-).
Niestety różnica między odrostem a resztą jest nadal , choć podczas farbowania starałam się odrost pomijać. Podejrzewam, że za 2 tygodnie powtórzę farbowanie, chyba że kolor będzie się w miarę trzymał, to wtedy jedynie zajmę się zabiegiem keratynowego prostowania, który na mnie czeka już od miesięcy;-).
A poniżej małe co nie co z weekendu;-)
Nowe niekosmetyczne nabytki;-) szczotka z TKmaxa za 5 funtów, gumeczki z gumeczki, słodkie opaski za 1 funta;-) |
Miasto, w którym obecnie mieszkam, nie jest piękne, ale na szczęście przyroda wie jak poprawić walory estetyczne;-) |
Całkiem przyjemny parking dla rowerów. |
Niedzielne wypieki Gaffi- ciasto śliwkowe:-) Mmm jami:-) |
Pozdrawiam !
bardzo ładnie Ci w tym kolorze,mi podoba się bardziej niż wcześniej,ciasto śliwkowe wygląda przepysznie:))
OdpowiedzUsuńśliczny naturalny kolor :)
OdpowiedzUsuńDiuna, dziękuję:-)
UsuńPamietam że korzystałaś z tej samej farby, ciekawa jestem jak teraz u Ciebie kolor wygląda.
Świetne klimatyczne zdjęcia, szczególnie parking dla rowerów mnie urzekł, sama jestem roweromaniaczką :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;-)
UsuńJa wcześniej tego parkingu nie widziałam a przechodziłam kilkakrotnie, jednak w moim mieście za dużo jest pagórków i odechciewa mi się jazdy;-)
kolor wyszedł Ci świetny :)
OdpowiedzUsuńNiestety już prawie całkowicie się wypłukał. Być może powtórzę za jakiś czas. Na razie odpoczynek, tym bardziej że w zeszłym tygodniu robiłam keratynowe prostowanie;-)
UsuńCiasto - mniam!
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcie parkingu dla rowerów. Podoba mi się bardzo.
Kolor wyszedł bardzo naturalny.
Dzięki:-)
UsuńMiałaś szczeście, że przyciemniając popielem, nie skończyłas z zielenią ^^ Ufff!
OdpowiedzUsuńA już miałam krzyczec "nie rób tego".... a tu ok!
Odrost im dłuższy, tym mniej rzuca się w oczy.
Ja bym kładała z poziomu 6.1.
Hehe nie ukrywam, że dreszczyk emocji przy suszeniu włosów się pojawił, ale wszystko dobrze się skończyło, a na dzień dzisiejszy praktycznie zmyło;-) dziękuję za wskazówkę, na pewno skorzystam przy następnym doborze farby.
UsuńCiasto sliwkowe...hmm szkoda ,ze nie mialem okazji Go skosztowac.
OdpowiedzUsuńI wlasnie mi ten kolor nie pasuje bo mimo ze powinien byc popielaty to wychodzi fioletowo rudo co mi nie odpowiada
OdpowiedzUsuń